Były licytacje, zbiórki, a przede wszystkim mnóstwo pozytywnej energii. Radomianie po raz kolejny wzięli udział w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem pieniądze ze zbiórki zostaną przeznaczone na rzecz chorych dzieci oraz seniorów.
– Kornelka też jest wcześniakiem, takim najbardziej skrajnym, bo jest dzieckiem z 25 tygodnia i ważyła 430 gram. To jest najmniejsze dziecko w Polsce. My korzystaliśmy z tego sprzętu i bardzo dziękujemy. Co roku dajemy pieniądze. Teraz szukamy balona, ale nie takiego zwykłego, tylko takiego z orkiestrą – oświadczyła Agata, mama Kornelii.
Takich historii związanych z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy są setki tysięcy. Aby było ich więcej orkiestra zagrała po raz 24, w tym również w Radomiu. Wolontariusze przez kilka godzin zbierali pieniądze, aby pomóc dzieciom, ale nie tylko.
– Od czterech lat WOŚP wspiera oddziały geriatryczne, a w zasadzie dopiero tworząca się tę specjalizację w Polsce. I to jest część całej zbiórki. W tym roku zbieramy także na oddziały pediatryczne – poinformował Bartosz Bednarczyk, szef sztabu WOŚP w Radomiu.
Pieniądze można było wrzucać do puszek wolontariuszy, którzy poświęcili swój wolny czas, aby zagrać razem z orkiestrą.
– Chciałem pomóc tym, którzy najbardziej tej pomocy potrzebujemy, a poza tym chciałem być lepszym człowiekiem. Dużo osób wrzuca do puszki? Jest dobrze, ludzie są hojni, pomagają nam. Z tego się cieszymy – stwierdził Artur, wolontariusz WOŚP.
W zbiórkę zaangażowała się również redakcja telewizji ZEBRRA.
– Telewizja Zebrra po raz kolejny włączyła się w akcję zbierania pieniędzy dla WOŚP. Mamy nadzieję, że w tym roku uda się uzbierać równie dużo pieniędzy, co w poprzednich latach – powiedział Jędrzej Jakubowski – Bartula z ZEBRRA.TV.
Orkiestrę można było również wesprzeć kupując gadżety w specjalnym sklepiku, który został zlokalizowany w Galerii Słonecznej. Najwięcej rzeczy na licytację przekazały radomskie kluby sportowe.
– Mamy na przykład koszulkę Cerradu Czarnych radom z podpisami zawodników. Mamy także piłkę podpisaną przez Raula Lozano – oświadczył Jacek Kosiec, szef sklepiku WOŚP w Radomiu.
Podczas 24 finału radomianie po raz kolejny udowodnili, że mają wielkie serce.
– Dlatego, że trzeba pomóc małym dzieciom i dorosłym – stwierdziła pani Maria.
– Warto, to jest piękna rzecz – dodał pan Wiesław.
– Ja najbardziej odczułam tę pomoc, gdy moje dziecko było pod opieką Centrum Zdrowia Dziecka. I dzięki sprzętowi, który zakupił Jerzy Owsiak ze swoją orkiestrą, moje dziecko uniknęło operacji – uzupełniła pani Mariola.
Wolontariusze pod koniec zbiórki rozliczali zebrane pieniądze w Banku Pekao.
– Wolontariusze przychodzą, podchodzą do kasjerek. Razem z kasjerką przeliczają środki, kasjerka potwierdza, ile dany wolontariusz środków zebrał.Wolontariusz dostaje rozliczenie, my przejmujemy dokumenty i tak przebiega rozliczenie każdego wolontariusza – wyjaśniła Bożena Sołdrzyńska ze sztabu WOŚP w Radomiu.
Wieczorem finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończył się światełkiem do nieba oraz koncertem zepołu Carrion. Dokładna suma, jaką udało się uzbierać podczas 24 finału będzie znana za kilka dni.