Nad zalewem na Borkach zorganizowano lekcję, podczas której uczniowie z radomskich szkół dowiedzieli się, jak bezpiecznie spędzić ferie. Nie zabrakło pokazów strażackich, w tym również tych na lodzie. W trakcie lekcji uczniowie XI LO zaprotestowali przeciwko dopalaczom. I trzeba przyznać, że zrobili to dość oryginalnie.
Spokojnie, Frankowi, pod którym załamał się lód i wpadł do wody nic się nie stało, bo dzieci, które akurat były nad zalewem na Borkach odpowiednio zareagowały.
– Dzieci zauważyły go na szczęście, zadzwoniły do dyżurnego straży pożarnej, poinformowały go o zagrożeniu. Reakcja służb była prawidłowa, profesjonalna. Franek został wyciągnięty – poinformował Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.
Na szczęście cała akcja, do której doszło nad zalewem była tylko lekcją, która miała pokazać dzieciom, jak bezpiecznie spędzić ferie. Przede wszystkim nie wolno wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne.
– Od kilku dni temperatury są na plusie. Ten lód jest niebezpieczny, mimo grubości około 15 cm. Nie możemy nigdy stwierdzić, że ta pokrywa lodowa jest bezpieczna. Lód w jednym miejscu ma 15 cm grubości, a w drugim miejscu może mieć 2 cm i dlatego jest to niebezpieczeństwo – dodał st. kpt. Paweł Potocki, dowódca Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno – Nurkowego.
Dzieci wzięły sobie do serca rady strażaków, policjantów i strażników miejskich i bez problemu wymieniły, czego w trakcie ich dwutygodniowego wypoczynku robić nie wolno.
– Co będziesz robiła w trakcie ferii? Będę się bezpiecznie bawiła. A co to znaczy bezpiecznie? Czego trzeba unikać? Jak będę zjeżdżała na snakach, to nie mogę wyjeżdżać na ulicę powiedziała Julia.
– Nie można wchodzić na lód. Samemu. Tym bardziej, że on jest teraz cienki. Hmm – uzupełnił Dawid.
– Nie można rzucać się grubymi śnieżkami, bo może ona trafić kogoś w oko i trzeba będzie pojechać do szpitala. Mnie takie coś spotkało i byłem w szpitalu. I nie można wchodzić na lód, bo może być cienki i się może załamać – dodał Patryk
Takie lekcje bezpieczeństwa są organizowane przez radomskie służby przez cały rok.
– My cały rok pracujemy po to, aby dzieci były bezpieczne. Staramy się jak możemy. Inicjujemy właśnie takie akcje, jak dzisiaj. Żeby dzieciaki mogły coś zobaczyć. Bo to co przeczytają w książkach, lub zobaczą w trakcie profilaktycznych zajęć w szkole to jedno. Ale to, co zobaczą jak wyjdą w teren, pobawimy się, to jest zupełnie inna sprawa – stwierdziła asp. Kamila Adamska, KMP w Radomiu.
W trakcie pokazów nad zalewem na Borkach uczniowie XI Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica zaprotestowali przeciwko dopalaczom. Zrobili to wchodząc do…lodowatej wody.
– Myślałem, że będzie gorzej, ale woda jest bardzo fajna. Protestujecie przeciwko dopalaczom? Tak, dopalaczom i innym używkom. Dlaczego akurat taka forma? Mówimy nie, nie chcemy tego – zakończył Piotr.
Redakcja telewizji ZEBRRA życzy dzieciom i młodzieży bezpiecznych i wolnych od dopalaczy ferii.