Ponad tona karmy oraz setki materiałów, potrzebnych do wyłożenia boksów trafiło do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Witosa w Radomiu. To efekt trwającej od wtorku w Urzędzie Miejskim zbiórki zorganizowanej przez Radomskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Akcję wsparły władze miasta, a radomianie udowodnili, że mają wielkie serca.
4-miesięczna Migotka za chwilę wyjedzie do swojego nowego domu. Tomasz Romanow nie przeszedł obojętnie obok nieszczęścia tego małego czworonoga.
– Piesek do niedawna umierał. Był znaleziony w reklamówce. Wisiał na płocie. Ktoś go zostawił. A my mamy to szczęście, że możemy dać mu dom. Dać mu szczęście, dać mu radość. On zostanie naszym przyjacielem. Także warto. Polecam adoptować psy ze schroniska. Kochają tak jak psy rasowe – zaznacza Tomasz Romanow.
Zwłaszcza, że sytuacja w schronisku jest bardzo trudna. Obecnie przebywa tam ponad 600 zwierząt, a miejsc w boksach jest o połowę mniej. Dlatego władze schroniska zachęcają do adopcji, ale apelują przede wszystkim o rozwagę w podejmowaniu takich decyzji.
– Chcemy, żeby adopcje były przemyślane. Pies to nie zabawka, że można się pobawić i oddać. Tylko, żeby to były takie, o właśnie na przykładzie pana Tomka, odpowiedzialne adopcje- podkreśla Monika Kaleta, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
Żeby polepszyć życie czworonogów Radomskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zorganizowało zbiórkę na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Witosa w Radomiu. W tę akcję włączył się również magistrat. Od wtorku w Urzędzie Miejskim trwała zbiórka m.in. karmy, ryżu, koców oraz kołder, a także innych tkanin nadających się do wyłożenia boksów.
– Zawsze warto wspierać naszych braci mniejszych. Mamy świadomość, że zwierzęta nie potrafią wyartykułować wprost swoich potrzeb. Dlatego warto pomagać, tak jak pomagamy ludziom, warto pomagać również zwierzętom – mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Psom znajdującym się w schronisku będzie można również pomóc głosując na dwa projekty, które władze schroniska, zgłosiły do budżetu obywatelskiego na 2017 rok.
– Jeden ma na celu poprawę bytowania zwierząt, bo chcemy porobić osłonki, wylewki d;la naszych psiaków. A drugi ma na względzie sterylizację i kastrację psów, które posiadają właścicieli. Żeby po prostu nie było niekontrolowanego rozmnażania, bo jeżeli będziemy, zainwestujemy tutaj w sterylizację to wtedy za jakiś czas będziemy mogli zobaczyć, że ta bezdomność zwierząt spada – wymienia Monika Kaleta, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
I przede wszystkim, że takie postawy jak ta, Tomasza Romanowa, będą codziennością, a nie tylko pojedynczymi przypadkami miłości do zwierząt.