Od maja zapłacimy o prawie 10 procent więcej za wodę i odbiór ścieków. Taki projekt uchwały na najbliższej sesji będą omawiali radni. Nas zaciekawiła nie tylko nowa stawka opłat, ale i uzasadnienie podwyżki, bowiem z dokumentu opracowanego przez Wodociągi Miejskie wynika, że wyższe ceny są wynikiem oszczędności ze strony mieszkańców! Takiego scenariusza nie powstydziłby się mistrz Stanisław Bareja.
Jak wynika z nowej taryfy, którą opracowały Wodociągi Miejskie, od 1 maja osoby zużywające wodę do celów bytowo – socjalnych i odprowadzające ścieki zapłacą łącznie o 82 grosze wyższe rachunki. Wynika więc z tego, że tegoroczna podwyżka sięgnie prawie 10 procent.
– Jednocześnie chciałabym podkreślić, że ceny opłat za wodę i odprowadzanie ścieków rosną w Radomiu od wielu lat. I tegoroczna podwyżka jest jedną z mniejszych, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat. Ceny w tym czasie wzrastały o 10, 11, a nawet 15 procent – poinformowała Katarzyna Piechota – Kaim, rzecznik prezydenta Radomia.
Nas jednak oprócz podwyżki zainteresowało uzasadnienie podwyżki cen. A w nim możemy przeczytać, że ma to związek z planowanym wzrostem wskaźników rzeczowych dotyczących sprzedaży wody, a z kolei na ten plan wpływ ma i tu cytat: „wiele czynników m.in. mentalność mieszkańców, którzy ze względu na wzrost cen wody, a więc zwiększenie udziału kosztów jej zużycia w budżecie domowym stosują wodooszczędne rozwiązania techniczne do poboru wody (np. nowoczesne pralki, zmywarki), szybciej reagują na usterki instalacji w mieszkaniach, co powoduje zmniejszenie strat wody”. Wychodzi więc na to, że podwyżka jest wynikiem oszczędności mieszkańców.
– Wniosek taryfowy każdorazowo jest przygotowywany przez Wodociągi Miejskie wraz z uzasadnieniem oczywiście. Ja myślę, że na tak szczegółowe pytanie jakie pan zadał uzyska pan odpowiedź równie szczegółową w Wodociągach Miejskich – dodała Katarzyna Piechota – Kaim.
Leszek Trzeciak, prezes Wodociągów Miejskich ze względu na obowiązki służbowe nie mógł stanąć przed kamerą, ale potwierdził nam, że faktycznie mniejsze zużycie wody, a więc oszczędności mieszkańców spowodowały podwyżki, ale to tylko jedna z przyczyn. Główny powód dotyczy oddania do użytku nowych inwestycji, a także doprowadzenia sieci wodno – kanalizacyjnych do nowych odbiorców oraz konserwacji obecnie działającej infrastruktury.
Mimo wszystko oszczędności, które generują podwyżki są czymś ciekawym. Na szczęście w 2017 i 2018 roku nie są przewidziane kolejne podwyżki za wodę i odbiór ścieków. Być może władze Radomia i władze spółki Wodociągi Miejskie przewidują, że właśnie wtedy po prostu przestaniemy oszczędzać.