Przetarg został rozstrzygnięty, jednak mieszkańcy Radomia nie doczekają się przebudowy skrzyżowania w rejonie ulic Traugutta i Narutowicza. Przynajmniej na razie. Powód? Wykonawca nie podpisał umowy w wymaganym terminie. Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu uspokaja, że do zmian w tej części Radomia dojdzie, ale w przyszłym roku.
To w tym miejscu miały zajść spore zmiany w organizacji ruchu. Miały, bo w ubiegłym tygodniu minął termin podpisania umowy na przebudowę ulic w rejonie skrzyżowania Traugutta i Narutowicza.
– Wykonawca odmówił podpisania umowy. Trzeba tu przypomnieć, że w postępowaniu przetargowym wpłynęła jedna oferta, firmy Interbud, więc przetarg został nierozstrzygnięty. Sankcją wobec wykonawcy jest zatrzymanie przez zamawiającego vadium – mówi Piotr Wójcik, dyrektor MZDiK w Radomiu.
Jeszcze w ubiegłym roku władze Radomia zapowiadały, że najpóźniej do jesieni 2016 roku MZDiK usprawni ruch kołowy, rowerowy i pieszy na skrzyżowaniu ulic Traugutta i Narutowicza.
– Jest to przebudowanie ulic Narutowicza wraz z ulicą Traugutta z dostosowaniem sygnalizacji w ramach tak zwanych usprawnień rowerowo-pieszych, tutaj na terenie tego skrzyżowania – przypomina Piotr Wójcik, dyrektor MZDiK w Radomiu.
Chodzi m.in. o korektę wysepek na skrzyżowaniu Traugutta i Narutowicza, likwidację przejścia dla pieszych przez ulicę Narutowicza (na zachód od ulicy Traugutta), obniżenie krawężników przy przejściach dla pieszych oraz wydłużenie pasa lewoskrętu w ulicę Kościuszki. Ostatecznie do przebudowy skrzyżowania ma dojść, ale dopiero w przyszłym roku.
– Następny przetarg planujemy na rok 2017. Tutaj komunikat w tej sprawie będzie odrębny jak już będzie całe postępowanie naszykowane to ogłosimy wtedy konkretną datę całego postępowania przetargowego na przebudowę tego skrzyżowania – dodaje Piotr Wójcik, dyrektor MZDiK w Radomiu.
Pieniądze zabezpieczone na ten cel mają zostać ujęte w przyszłorocznym budżecie.