W sobotę radomski Teatr Powszechny świętował 40-lecie istnienia. Z tej okazji w Radomiu pojawili się m.in. przedstawiciele Ministerstwa Kultury, władze samorządowe i parlamentarzyści.
Obchodom towarzyszyła premiera spektaklu – „Człowiek z La Manchy”.
– Jest to duże widowisko z udziałem około 60 wykonawców. Jest bardzo piękną ideą, która kojarzy się bezwzględnie z legendą, historią człowieka z La Manchy – Don Kichota – mówi Zbigniew Rybka, dyrektor radomskiego Teatru Powszechnego.
Dyrektor Rybka podkreśla, że do tego jubileuszu przyczynili się też artyści i dyrektorzy, którzy w przeszłości występowali i zarządzali radomską sceną.
– Z mojego punktu widzenia dorobek moich poprzedników jest nieodłączną częścią wizerunku teatru, który mamy dzisiaj. Każdy z artystów, który działał u nas na scenie bądź nią zarządzał miał prawo do takiego teatru jaki uprawia i miał prawo do tworzenia go na własne wyobrażenie tworząc tym samym to co jest dzisiaj.
Podczas jubileuszu odbyła się też promocja książki Anny Kulpy pod tytułem „Marzyć znaczy tworzyć”.
– Jedna z naszych koleżanek na temat pracy doktorskiej wybrała historię teatru radomskiego. Dzięki dofinansowaniu z Urzędu Miasta i Ministerstwa Kultury mogliśmy wydać tę pracę w postaci książki. Wydanie jest bardzo piękne, zachęcam do zapoznania się z treścią tej książki – dodaje Rybka.
Na zakończenie imprezy dyrektor Zbigniew Rybka odebrał z rąk prezydenta Radosława Witkowskiego pamiątkowy grawer.