Sukcesem zakończyły się poszukiwania 53-letniej Beaty Wasilak. Jak udało nam się ustalić radomianka została zauważona przez znajomego rodziny, gdy stała na jednym z przystanków autobusowych w Radomiu. Przypomnijmy, że policja przez kilka dni intensywnie poszukiwała zaginionej, choć o szczegółach akcji poszukiwawczej funkcjonariusze mówić nie chcą.
– Kilka dni temu otrzymaliśmy zgłoszenie o zaginięciu 53-letniej mieszkanki Radomia. Sprawą zaginięcia zajmowali się policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Z informacji, które otrzymaliśmy od rodziny, kobieta wyszła z domu w nocy z 28 na 29 stycznia i nie nawiązywała kontaktu z rodziną. Natomiast w sobotę 3 lutego otrzymaliśmy informację, że kobieta wróciła do miejsca zamieszkania – informuje Justyna Leszczyńska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Rodzina apelowała o pomoc w poszukiwaniach m.in. na portalach społecznościowych oraz na tablicach reklamowych. Radomianie licznie włączyli się w poszukiwania i m.in. poprzez udostępnianiem postów przekazywali dalej informacje o zaginionej radomiance. Ostatecznie rodzina zaginionej nie chciała komentować całego zajścia.