Było głośno, radośnie i kolorowo. Za nami trzeci weekend „Fosy pełnej kultury”. W niedzielę pod hasłem „Holi-bolly-Indie” miłośnicy poznawania nowych przygód zgromadzili się w „Amfiteatrze”, by tym razem eksplorować egzotyczny świat Indii.
– Jest to weekend związany z kulturą indyjską, bo chcieliśmy radomianom przybliżyć wspaniały i niezwykle interesujący kraj. Wczoraj gościliśmy na scenie zespół Dikanda i odbyły się również warsztaty taneczne tańca kathak. Dzisiaj chcemy wspólnie z uczestnikami przygotować choreografię rodem z Hollywood – poinformowała Alicja Gryz-Wasil, kierownik ds.edukacji kulturalnej w Miejskim Ośrodku kultury „Amfiteatr” w Radomiu.
„Fosa pełna kultury” to nie tylko warsztaty czy koncerty, ale również inspirujące opowieści, czy niesamowite spotkania z ludźmi.
– Dzieją się też inne ciekawe rzeczy. Wczoraj naszym gościem była Ewa Rumieńczyk, która opowiadała o swojej podróży do Indii. Było także spotkanie z rodowitym Hindusem, który na co dzień prowadzi restaurację, a wczoraj u nas prowadził zajęcia z yogi. To są zupełnie inne doświadczenia, bo wiadomo, że my czerpiemy z różnych kultur, przekładamy to na swoje, ale spotkanie z taką osobą jest zupełnie odkrywcze – dodała Alicja Gryz-Wasil.
Atmosfera panująca podczas wydarzenia wzbudziła wśród uczestników wiele pozytywnych emocji.
– Zabawa super, zawsze warto uczestniczyć w tego rodzaju wydarzeniach, tym bardziej, że wymyślone przez Hindusów, czyli ma głębszą treść i dzięki temu czegoś się nauczyłyśmy. Atmosfera jest bardzo fajna, wszyscy są życzliwi, podpowiadają jakie wybrać farby, gdzie jest pędzelek – powiedziała Beata.
– Dzieci mogą czegoś doświadczyć, poznać nową kulturą. My rodzice także nie znamy wszystkich kultur, więc jest nam miło, że możemy uczestniczyć w takim wydarzeniu – powiedziała Iza.
„Fosa pełna kultury” cieszy się coraz większą popularnością. W następny weekend goście będą mieli doskonałą okazję bliżej przyjrzeć się północnej części Europy, czyli krajom skandynawskim.