W sobotę, 15 grudnia, w przerwie koncertu gwiazdkowego Radomskiej Orkiestry Kameralnej, w której wzięła udział Kapela ze wsi Warszawa, odbyła się licytacja bombek wykonanych przez znanych radomian podczas tegorocznej akcji charytatywnej „Malowanie bombek – Przyjaciele dzieciom”. Dochód z tegorocznej aukcji został przeznaczony na rehabilitacje 3-letniego Pawełka.
– Zebrane środki, pomogą nam zapewnić na jak najdłuższy czas możliwość rehabilitacji syna. Chcielibyśmy także przeznaczyć zebrane środki na zakup sprzętu, który pomoże nam w komunikacji z synem – poinformowała Magdalena Krajewska, mama Pawełka.
Według uczestników licytacji taka forma pomocy jest potrzebna, szczególnie przed świętami.
– W takim szczególnym czasie liczy się dobre serce, ale również możemy pomóc finansowo także jak najbardziej – mówiła Ewa, uczestniczka licytacji bombek.
– Jak najbardziej akcja charytatywna jest mile widziana i potrzebna osobom będącym w potrzebie – powiedziała Ela, uczestniczka licytacji bombek.
– Tak oczywiście świetna inicjatywa i popieram tego typu pomoc także bardzo dobry pomysł – dodał Michał, uczestnik licytacji bombek,
– Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł. Zawsze coś można jeszcze później kupić. Nie tylko sprzedawane są bombki w czasie licytacji, ale później również można kupić za mniejsze pieniądze – oznajmiła Anna, uczestniczka licytacji bombek.
– Tak bardzo dobra forma. Mam nadzieje, że dzisiaj będzie zebranych dużo pieniędzy dla dziecka, żeby pomoc rodzicom i chłopcu w dojściu do zdrowia – mówiła Anna, uczestniczka licytacji bombek.
Mama Pawełka złożyła życzenia świąteczne, a także podziękowała wszystkim, którzy zdecydowali się wziąć udział w licytacji bombek.
– Życzymy przede wszystkich spokojnych, zdrowych świąt spędzonych w gronie najbliższych. Udanej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku. A przede wszystkim dziękujemy wszystkim, którzy tutaj zdecydowali się dzisiaj być i zdecydowali się licytować te piękne bombki – zakończyła Magdalena Krajewska, mama Pawełka.
Podczas tegorocznej licytacji bombek zabrano prawie 16 tys. zł.