100 dni treningu, 100 dni bez alkoholu to 100 dni pomocy dla Zosi – takie motto przewodnie towarzyszy akcji „WYZWANIE STU, LUDZIE Z CHARAKTEREM”. Pomysłodawcą jest trenujący sztuki walki Cezary Papis. Radomianin ma już wiele osiągnięć w swojej zawodowej karierze, a to będzie kolejne, niezwykłe ponieważ szczególną satysfakcję wzbudza uśmiechnięta buzia chorej dziewczynki.
– Pomysł narodził się na początku roku, gdy leżałem w domu po zabawie sylwestrowej i doszedłem do wniosku, że warto zrobić coś dla siebie. Wpadłem na pomysł, żeby pomagając sobie pomoc tez komuś jeszcze – wyjaśnił Cezary Papis, organizator akcji.
Jak podkreśla organizator konkursu, celem akcji jest pomoc, nie tylko sobie, ale w szczególności Zosi Skórskiej, która potrzebuje wsparcia na co dzień. Zasady uczestnictwa w wyzwaniu są bardzo proste.
– Przez sto dni naszego programu, codziennie musimy wykonać jakąś aktywność fizyczną, która zostanie udokumentowane krótkim filmem, zdjęciem wrzuconym na naszą grupę. Przez te sto dni, dziennie przeznaczamy 1 zł dla Zosi Skórskiej, którą zaatakowała paskudna choroba – dodał Cezary Papis, organizator akcji.
Tytuł akcji jest nie bez przyczyny. To kampania, która wymaga silnej woli uczestników, ale jak zaznacza organizator, akcja może być również adresowana do tych, którym brakuje samozaparcia w dążeniu do realizacji określonych działań. Warto jednak pamiętać, że w grupie łatwiej jest o mobilizację, a ustępstwa są czasami możliwe.
– Jeżeli ktoś naprawdę musi opuścić trening, zdarzyła się impreza i wypiliśmy np. lampkę wina, należy wtedy zapłacić umowną karę, o wartości 10 zł. Fundusze przeznaczone są na pomoc dla Zosi
Cezary Papis, organizator zaznacza, że dzięki wsparciu ludzi o szczodrych sercach, stan zdrowia małej dziewczynki może ulec poprawie. Społeczność lokalna chętnie bierze udział w wydarzeniu.
– Śledziłam ją od początku roku, dlatego, że ona powstała razem z postanowieniami noworocznymi. Postanowiłam podjąć wyzwanie i pomóc przy okazji Zosi. Trenuje praktycznie codziennie, sześć dni w tygodniu, ale przez wyzwanie zaczęłam też trenować siódmego – poinformowała Magdalena Ślusarczyk, uczestniczka akcji.
Do zaangażowania się w akcję zachęcają sami jej uczestniczy.
– Myślę, że każdy powinien włączyć się w akcję. Po pierwsze aktywność fizyczna, po drugie pomoc osobie, która naprawdę tego potrzebuje, a Zosia naprawdę potrzebuje pieniędzy pieniążków, ponieważ jej budżet rodzinny nie starcza na pokrycie kosztów związanych z rehabilitacją – dodała Magdalena Ślusarczyk, uczestniczka akcji.
Akcja oficjalnie zakończy się 10 marca.