Wykonawca inwestycji przy ul. Struga 63 radomska firma Rosa-Bud odstąpiła od umowy na wykonanie hali i stadionu. I choć formalnie zrobiła to już 8 lutego, to dopiero w tym tygodniu firma „uznała za skuteczne” złożone wówczas oświadczenie. Przypomnijmy, że Rosa domagała się wówczas prawie 23 mln zł dodatkowego wynagrodzenia za podpisaną w marcu 2016 roku umowę.
– Kategorycznie odmówiliśmy wypłaty tych pieniędzy, dlatego że nasz kontrakt nie przewiduje dołożenia dodatkowych środków. To może nakazać tylko sąd. My nie możemy podjąć takiej decyzji. Zamówienia publiczne rządzą się swoimi prawami – skomentował Grzegorz Janduła, prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Wtorkowym pismem firma Rosa-Bud wypowiedzenie uznała za skuteczne. Co ciekawe, jak podkreśla prezes MOSiR-u, drugi konsorcjant, czyli firma Maxto nie zamierza rezygnować z budowy hali i stadionu.
– Firma MAXTO jest zaskoczona. Przysłała nawet do nas pismo, że nie bardzo wie, o co firmie Rosa-Bud chodzi. Tak naprawdę to wypowiedzenie nie ma podstawy prawnej. Maxto robi wszystko, żeby nas przekonać o tym, że jest w stanie dokończyć budowę. Firma przekazuje nam swoje plany, harmonogramy. A Rosa-Bud robi wszystko, żeby im przeszkodzić – stwierdził Grzegorz Janduła.
Grzegorz Janduła dodał, że wypowiedzenie firmy Rosa-Bud nie może wejść w życie, bo wymaga zgody obu członków konsorcjum. Jak poinformował prezes Janduła na razie w obiektach przy Struga nie są prowadzone prace, a jedynie trwa rozliczanie podwykonawców za dotychczas wykonane roboty budowlane.
– Rosa z budowy zeszła w listopadzie. Ta firma już od listopada nie jest w stanie wybudować czegokolwiek. Przynajmniej w tej chwili. Sytuacja finansowa firmy Rosa-Bud jest jaka jest i jedyną szansą było kontynuowanie inwestycji przez firmę Maxto – powiedział prezes Janduła.
W najbliższych godzinach mają zapaść decyzje władz miasta i władz MOSiR-u co dalej z budową obiektów przy Struga. W momencie tworzenia tego materiału nie były one jeszcze znane.