Ultramaratończyk, prawdziwa biegowa maszyna, ale przede wszystkim człowiek z pasją. Radomianin Paweł Żuk biegnie w XV Międzynarodowym Festiwalu Ultramaratońskim. Dystans z jakim się mierzy to aż 5000 kilometrów, czyli mniej więcej odległość z Radomia do Barcelony i z powrotem.
-Dochodzi do 80-90 kilometrów, ból jest mega wtedy. No i rzeźbię do stu paru ale nie o to chodzi. To musi być fajne. Chciałoby się więcej biegać no bo głowa jest otwarta, organizm też, tylko ten jeden uraz mały, który niweczy wszystko.- komentuje kontuzję ścięgna Achillesa.
Wyzwanie rozpoczęło się 16 stycznia, Paweł zamierza dobiec do mety w 60 dni.
– Ogólnie to nie ma co narzekać aż tak bardzo, tylko ta noga no nie jest w pełni zdrowa i przy takim kilometrażu, który by nam wychodził by man dzisiaj 130 luzujemy i schodzę za chwilkę, troszeczkę wcześniej, żeby dać jej odpocząć. Kolejne dni też będą tak w okolicach stówki.- mówił na bieżąco Paweł Żuk.
Podczas ultramaratonu Radomianin pobił już rekord Polski na najszybsze przebiegnięcie dystansu 1000 mil. Niedawno przekroczył barierę 2500 kilometrów i jest na dobrej drodze do ukończenia biegu w wyznaczonym przez siebie terminie.