Sprzeciw wobec obostrzeń i zwrócenie uwagi na problemy przedsiębiorców to główne cele, które przyświecały uczestnikom piątkowego Marszu Niewolników. Grupa protestujących przeszła przez miasto aby pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości zostawić symboliczne kajdany. Organizatorem wydarzenia była radomska Konfederacja.
-Rząd nęka obywateli, nakłada na nas kajdany, stawia nas w roli niewolników, którzy nie mają prawa do własnej działalności. My się temu sprzeciwiamy i dzisiaj przeprowadzamy happening w którym to przespacerujemy się pod biuro Prawa i Sprawiedliwości, żeby z nas, niewolników, zerwać symboliczne kajdany i uwolnić się z tej niewoli.- mówił Dawid Nowak, prezes partii KORWIN w okręgu radomskim i lokalny lider Konfederacji.
Organizatorzy zwracali uwagę na negatywne skutki obostrzeń.
-Rząd morduje gospodarkę, pozbawił pracy wielu przedsiębiorców oraz pracowników tych przedsiębiorców. Nie możemy dziś wybrać się ani do klubu fitness, ani na siłownię, ani uprawiać legalnie sportu w zorganizowany sposób, lockdown oraz obostrzenia rządu dotykają takich branży jak gastronomia przede wszystkim, hotelarstwo, handel, rozrywka, kultura, sport, turystyka.- wymieniał Dawid Nowak.
Do marszu przyłączył się także nieoficjalny ruch społeczny Radomski Zryw.
-Radomski Zryw to jest także ruch patriotyczny, wchodzimy we wszystkie takie akcje patriotyczne, jest dla nas to bardzo ważne, ważna jest konstytucja, wartości, które są zawarte w konstytucji no i widzimy co się dzieje, jak rząd sobie omija, manipuluje, wręcz improwizuje sobie z konstytucją i też ten marsz jest takim naszym sprzeciwem, takim pokazaniem, że właśnie tak rząd nas traktuje, jak niewolników.- powiedział Marek Staniaszczyk z Radomskiego Zrywu.
Protestujący twierdzą, że obywatele przestrzegają obostrzeń z obawy przed finansowymi skutkami ich łamania. Apelują, aby zwrócić uwagę na fundamentalne ich zdaniem wartości.
-Poddajemy się restrykcjom rządu i totalitaryzmowi epidemiologicznemu, mimo że tak naprawdę nie mamy czasu i pieniędzy w wielu przypadkach, jeżeli chodzi o polskie firmy i polskie gospodarstwa domowe, żeby sobie pozwolić na dłuższy lockdown, więc chciałabym i cały nasz Radomski Zryw, apelować do Polaków, żeby przestali się bać o swoje pieniądze a pomyśleli o podstawowych wartościach jakimi są wolność, godność i własność.- apelowała Patrycja Maszerowska.
Marsz przebiegał bez incydentów. Organizatorzy nie wykluczają kolejnych akcji o podobnym przesłaniu.