Wojewoda mazowiecki zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na realizację inwestycji na terenie Portu Lotniczego Radom. Chodzi o remont istniejącej drogi startowej i wydłużenie jej do 2,5 km, modernizację i rozbudowę istniejącego oświetlenia nawigacyjnego, budowę świateł podejścia i ścieżki schodzenia.
Pozwolenie na wydłużenie drogi startowej ma być kluczowe dla rozwoju Portu Lotniczego Radom. Głównie chodzi o zasięg samolotów, które będą startowały z Sadkowa.
– Przedłużenie drogi startowej gwarantuje nam to, że mogą startować i lądować samoloty bez ograniczeń. Na dzień dzisiejszy nawet jeżeli wszedłby Airbus 320 czy Boeing 737, który by operował z naszego lotniska to musiałby mieć ograniczoną liczbę miejsc i ograniczoną liczbę bagażu. Żeby polecieć, tak jak wszyscy chcemy do Anglii musiałby być zachowany tonaż, żeby mógł wystartować – powiedziała Dorota Sidorko, prezes Portu Lotniczego Radom.
Przypomnijmy, że inna ważna decyzja dla radomskiego lotniska zapadła podczas ostatniej sesji rady miejskiej, kiedy to radni zdecydowali się przekazać Portowi Lotniczemu Radom ponad 23 hektary gruntów przy ulicach Skaryszewskiej i Lubelskiej. Działki zostaną wykorzystane do realizacji kolejnych inwestycji.
– Tam jest przewidziana płyta do odladzania, która może również stanowić to, co wymagają przepisy unijne, płytę odizolowania w przypadku ataków terrorystycznych oraz tam jest również zaplanowana wieża kontroli lotów. I to jest prawidłowe położenie wieży kontroli lotów, ponieważ kontroler ma słońce z tyłu, a pas widzi bez żadnych odbić, bez żadnego problemu – dodała prezes Sidorko.
Jest tam również zaplanowana budowa hangarów do obsługi dużych samolotów. Wszystkie inwestycje mogą pochłonąć około 100 mln zł. Skąd port miałby wziąć taka sumę? Wciąż prowadzone są negocjacje z izraelską spółką iHLS, która jest zainteresowana zakupem akcji Portu Lotniczego Radom. Pieniądze ze sprzedaży akcji byłyby przeznaczone właśnie na realizację wszystkich prac.