Mateusz Stąporski został nowym piłkarzem Radomiaka Radom. 28-letni skrzydłowy grał ostatnio w drugoligowej rumuńskiej Glorii Buzau.
To pierwszy trening Mateusza Stąporskiego w roli skrzydłowego Radomiaka. Były zawodniku Glorii Buzau, rumuńskiego drugoligowa, zrobił na sztabie szkoleniowym dobre wrażenie i podpisał kontrakt z zielonymi.
– Do tych wyjściowych organizacji 4-3-2-1, 4-3-3 brakowało nam kogoś szybkiego, uniwersalnego, doświadczonego, kogoś kto mógłby grać jako skrzydłowy, napastnik – mówi Verner Lička, trener Radomiaka Radom.
Nowy zawodnik zielonych w rundzie wiosennej był bez klubu i trenował indywidualnie. Zdaniem trenera Stąporski jest dobrze przygotowany do nadchodzącego sezonu.
– Po tym spotkaniu z nim, po wczorajszym treningu myślę, że na 70 – 80% jest gotowy, a wiem z życia, że jest to takie połączenie procesu przygotowań długofalowych + obciążeń meczowych, więc sądzę, że powoli dojdzie.
Być może Mateusz Stąporski w oficjalnym spotkaniu dostanie swoją szansę już w piątek. Jeszcze środę na treningu pojawili się młodzi zawodnicy, w tym testowany 18-letni zawodnik Parasola Wrocław, Kacper Skoczek. Liczka nie wyklucza, że ktoś nowy do kadry jeszcze dołączy.
– Ta kadra podstawowa – zarówno ilość jak i jakość – jest dobra w tych wszystkich sektorach – obronie, pomocy, ataku. Teraz trzeba to wszystko uspokoić pracą, a potem zobaczymy – dodaje Lička.
W piątek Radomiak Radom zmierzy się z I-ligowym GKS-em Katowice w meczu 1/32 finału Pucharu Polski.