Radomski Rynek pełen kwiatów. Niemożliwe? A jednak. Dzięki radomskim artystom i lokalnym przedsiębiorcom, którzy włączyli się w akcję, miasto kazimierzowskie choć na chwilę przestało straszyć, a przyciągnęło na Rynek mieszkańców Radomia.
Do niedzieli to była właściwie jedyna roślinność na radomskim Rynku. Do tego mało kolorowa. Jednak w weekend to się zmieniło za sprawą wyjątkowej akcji. „Zaszyj Rynek kwiatami” to inicjatywa Łaźni, lokalnych przedsiębiorców i radomskich artystów. Cel był jeden – miało być kolorowo. I tak też było.
– O to chodziło, żeby załatać te wszystkie szare miejsca i szare dziury pięknymi kolorowymi kwiatami – zazncaza Agnieszka Toruń.
Kwiaty z bibuły, tkanin, nici, włóczek, wyszywane. Technika wykonywania kolorowych roślin była różna.
– W moim wykonaniu są tutaj kwiaty szydełkowe, w moim i w mojej mamy, także chętnie robiłyśmy. Zrobiłyśmy ponad 450 kwiatków i już są w części domocowane do drzew, do latarni. No i pomału dorabiamy resztę – podkreśla Małgorzata Pawlak, rękodzielniczka.
Przygotowane kwiaty zostały umieszczone na instalacjach zaprojektowanych przez radomskich artystów. W akcję na terenie miasta kazimierzowskiego z chęcią włączyły się również lokalne firmy.
– W naszym centrum nauczania robimy też różne fajne rzeczy. Chcieliśmy też to zaprezentować tutaj u nas na stoisku. Można w dniu dzisiejszym zrobić samodzielnie sowę z filcu – dodaje Anita Misztal, właściciel Centrum Nauczania Mathriders.
Akcja zorganizowana w formie pikniku przyciągnęła na Rynek zarówno tych młodszych, jak i nieco starszych. Oprócz ukwiecania centrum Radomia, były również warsztaty dla dzieci oraz gry i zabawy. Wszyscy bawili się znakomicie.
– Jak Ci się dzisiaj podoba na Rynku? Świetnie. A dlaczego? Malowanie twarzy, kwiaty z bibuły. A jak Ci się podoba sam Rynek cały ukwiecony i kolorowy? Śliczny – mówi Wiktoria.
„Zaszyj Rynek kwiatami” to pierwsza tego typu akcja w Radomiu. Organizatorem wydarzenia była Warsztatownia „Mammaleo”.