Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. Z tej okazji w piątek ulicami Radomia przeszedł „Marsz życia i nadziei”, który w głównej mierze miał zachęcić kobiety do profilaktycznych badań piersi.
Piątkowy marsz, jak przekonywały organizatorki, był przede wszystkim wydarzeniem o charakterze edukacyjnym.
– To jest jeden z celów, jaki nam przyświeca zarówno w czasie marszu, jak i w czasie innych spotkań, które są w ciągu roku organizowane. Chodzi o to, żeby zmobilizować panie do samobadania, do wizyt u lekarzy i zadbania o siebie, o swoje własne zdrowie – powiedziała Iwona Liżewska, prezes Stowarzyszenia Amazonki Dana w Radomiu.
I warto posłuchać tych rad, bowiem statystyki dotyczące zachorowań na raka piersi są niestety przerażające.
– Generalnie wzrasta liczba zachorowań na raka piersi. Statystki to pokazują bardzo szczegółowo. W tej chwili wyliczają, że 17 tys. nowych zachorowań występuje co roku. Taka skala się utrzymuje. Jeżeli chodzi o Radom, to zachorowalność jest średnio taka jak w Polsce – poinformowała Danuta Krajewska, chirurg z Poradni Chorób Piersi RSS.
Jednak jak przekonuje doktor Danuta Krajewska, wczesne wykrycie raka daje kobietom szanse na całkowity powrót do zdrowia.
– Oswajamy kobiety z problemem ciężkim, trudnym i smutnym. I chcemy pokazać, że nie wszystko jest tragedią. Rozpoznanie jest bardzo poważne i trudne do przyjęcia przez kobietę, ale ona ma szanse ogromne, w obecnej dobie, na leczenie. I ma szansę dalej żyć w pełni, sprawnie rodzinnie, zawodowo i społecznie – dodała doktor Krajewska.
W sumie w „Marszu Życia i Nadziei” wzięło udział kilkadziesiąt osób.