Mistrzostwa Polski seniorów i Młodzieżowe Mistrzostwa Polski – to dwa najbliższe cele Rafała Grabowskiego na 2017 rok. Radomski pięściarz rozpoczął już przygotowania, a ostatnie tygodnie spędził na sparingach z zawodowymi zawodnikami.
Rok 2016 był dla Grabowskiego bardzo udany. Radomski pięściarz wywalczył brązowy medal na międzynarodowym turnieju im. Feliksa Stamma, a także otrzymał powołanie do reprezentacji Polski.
– Jestem z tego roku 2016 bardzo zadowolony. Miałem największe sukcesy w swojej karierze, choć trenuję już jakiś czas. Zawsze niewiele brakowało mi do tego medalu Mistrzostw Polski, odpadałem w ćwierćfinale, więc bardzo się z tego cieszę – ocenia Grabowski.
Ostatnie dni Grabowski spędził w Białymstoku, gdzie sparował z Michałem Syrowatką, który przygotowuje się do gali Polsat Boxing Night w Szczecinie.
– Sparingi z zawodowcami to duży atut. Wiadomo, Ci zawodnicy trenują w klubach, jeżdżą na kadrę, więc jest to dobra nauka. Walki z zawodowcami to dla mnie przepustka, bo sam kiedyś myślę o karierze zawodowej. Boks zawodowy jest inny, a te sparingi mi pomogą. Przed ważnymi startami, przed Mistrzostwami Polski wolę sparować tutaj w klubie – mniej rund, ale bardziej dynamiczne, czyli tak jak w amatorce – dodaje pięściarz.
Grabowski walczy na razie jako zawodnik amatorski, ale w 2018 roku chce rozpocząć karierę na zawodowych ringach.
– Chciałbym jeszcze zostać na amatorce. Mam dobre warunki stworzone przez sponsorów, mam stypendium. Jestem młodzieżowcem, chciałbym stoczyć w tym roku jeszcze około 20 walk i dopiero przejść na zawodowstwo.
Mają mu w tym pomóc sukcesy w tym roku. Grabowski stawia sobie ambitne cele.
– Na pewno medal Mistrzostw Polski seniorów i nie będę owijał w bawełnę, że chcę przywieźć złoto z młodzieżówki, bo wiem, że jestem w stanie to zrobić.
Grabowski – zdaniem fachowców – może w przyszłości podążyć śladem innego czołowego radomskiego pięściarza, Michała Cieślaka. Nie brakuje nawet głosów, że może być od niego jeszcze lepszy. Grabowski ma to udowadniać w kolejnych latach.