Nazywa się Roberto i pochodzi z Salwadoru. Mowa o artyście z Ameryki Środkowej, którego do Radomia sprowadziła miłość. Zakochał się w radomiance, a jego marzeniem jest uczynić z naszego miasta stolice murali.
– W zeszłe wakacje będąc w Kanadzie, pracowałem tworząc rysunek w Kingston, w Ontario. Tam poznałem dziewczynę z Polski, która mi się spodobała. Powiedziała, że jest z Radomia. Pomyślałem, że chętnie poznam tą część Europy. Byłem w Hiszpanii, Francji i innych krajach południowej części Europy. Pomyślałem, że północna część tego kontynentu może być interesująca. Przyjechałem tu w zeszłym roku i pokochałem Radom. Nie lubię dużych miast, wole mniejsze miejscowości. Chce stworzyć w Radomiu stolice murali – opowiada Roberto Vergara Lino, artysta z Salwadoru.
Pierwszy z murali powstaje na ścianie Zespołu Szkół Budowlanych w Radomiu przy ulicy Kościuszki.
– Ten mural będzie prezentował zawody, do których uczą się uczniowie tej szkoły. Ten rysunek powstaje przy pomocy mojego przyjaciela, Szczepana. Pomaga mi on w nawiązywaniu kontaktów, jest moim tłumaczem. Zacząłem od tego muralu ponieważ musiał być skończony przed październikiem, ale niedługo powstanie jeszcze jeden. Będzie dużo większy od tego, wysoki na jedenaście pięter i o wiele szerszy. Będzie przedstawiał las deszczowy – dodaje Roberto.
Kolejny z murali powstanie na bloku przy Żeromskiego 116. Roberto będzie tworzył jeszcze przez najbliższe parę miesięcy. Jak zapewnia artysta do Radomia będzie wracał, aby upiększać nasze miasto kolejnymi kolorowymi pracami.