Już w najbliższy piątek rusza Cafe Jazz Festiwal. Czwarta edycja tej imprezy odbędzie się – tak jak w poprzednim roku – na radomskich Borkach.
– Wiele osób mówi, że jazz jest takim pojęciem źle się kojarzącym. Mówią, że to jest muzyka skomplikowana, za dużo improwizacji. Tu będzie bardzo dużo odmian jazzu typu swing, boogie woogie, blues. Wszystko ma być rytmicznie, do tańca i to w formie pikniku – mówi Mirosław Kalinin, współorganizator festiwalu.
Festiwal jest, oprócz fascynacji muzycznych, doskonałą imprezą do połączenia pasji związanych z kamperami. Tych, którzy przyjadą takimi pojazdami ma być ponad trzystu.
Już w piątek na scenie zobaczymy m.in. Big Band Jazz Combo, Jazz Band Ball Orchestra czy zespół Five O’clock Orchestra. W sobotę, po nowoorleańskiej paradzie, która co roku jest stałym elementem imprezy, na scenie zobaczymy m.in. Boogie Boys czy zespół Leliwa Jazz Band.
– Warto być od pierwszych taktów do końca, tym bardziej, że w piątek i w sobotę formację łączą się i grają w ramach jam session od 24.00 do późnych godzin nocnych – mówi Mirosław Kalinin.
Niedziela będzie stała pod znakiem radomskich muzyków grających dla radomian. Na scenie zagrają między innymi zespoły Gospel Radom czy Big Band Mundana. Wszelkie informacje na temat festiwalu dostępne są na stronie internetowej cafejazz.eu