Nieco ponad trzy tygodnie temu przygotowania do rozgrywek Energa Basket Ligi rozpoczęli koszykarze HydroTrucku Radom. Dotychczas podopieczni Roberta Witki rozegrali dwa mecze sparingowe. Najpierw ulegli Sokołowi Łańcut, a później pokonali I-ligowy Znicz Pruszków.
– Nasze sparingi wyglądały dosyć słabo. Spodziewałem się tego, ale że będzie aż tak źle? To mnie zaskoczyło. Zawodnicy, którzy niedawno do nas dołączyli, już powoli dochodzą do siebie i mam nadzieję, że koszykarsko będą wyglądali coraz lepiej – stwierdził z nadzieją trener Robert Witka.
Z drużyną trenuje już Carl Lindbom, ale nadal brakuje Efe, którego możemy spodziewać się w najbliższych dniach.
– Został mu jeszcze mecz o trzecie miejsce w jego rozgrywkach. Myślę, że w ciągu tygodnia powinien być już z nami – dodał szkoleniowiec HydroTrucku.
Podopiecznych Roberta Witki czeka bardzo intensywny weekend, bowiem w najbliższych dniach zmierzą się oni z Polpharmą Starogard Gdański, Legią Warszawa oraz Startem Lublin.
– Właściwie te drużyny, które chcieliśmy zaprosić, to się zgodziły. Mieliśmy pomysł, by zaprosić jedną drużynę zza granicy i mieliśmy dwie, które wstępnie wyraziły chęć przyjazdu. Późniejsze okoliczności sprawiły, że nie mogły do nas dotrzeć i dobraliśmy jednego rywala z kraju – poinformował Witka.
Koszykarze HydroTrucku Radom pierwszy mecz w ramach rozgrywek Energa Basket Ligi rozegrają 26. września. Drużynę czeka wyjazd do Wrocławia na potyczkę z miejscowym Śląskiem.