Radni Prawa i Sprawiedliwości na poniedziałkowej konferencji prasowej poinformowali, że na koncie miasta od dwóch i pół tygodnia znajdują się 22 miliony złotych z Funduszu Inwestycji Samorządowych oraz zaapelowali do prezydenta Radosława Witkowskiego o podjęcie działań w celu zwiększenia jakości życia mieszkańców miasta.
– Zarówno Radomski Program Drogowy jak i Radomski Program Chodnikowy w drugiej kadencji prezydenta Radosława Witkowskiego został przez niego zapomniany. Między innymi taka ulica jak Białobrzeska wciąż czeka na utwardzenie – powiedziała Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz, radna z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Potrzeb jest zdecydowanie więcej, czego przykładem są chociażby takie ulice jak Pośrednia, Gębarzewska, Skarbowa, Przepustowa czy Źródłowa. W przypadku tej ostatniej, mieszkańcy po raz pierwszy zaprotestowali 7 lat temu. Od tamtego momentu nie zmieniło się jednak nic oprócz faktu, iż jeden z członków komitetu budowy do dziś sądzi się z projektantem. Według danych ze strony radomskiprogramdrogowy.pl mieszkańcy Źródłowej mają zarejestrowany komitet budowy ulicy, jednak w ich przypadku nie podjęto dalszych kroków. Latem unoszący się kurz jest nie do zniesienia, z kolei w okresie jesienno-zimowym błoto i spływająca deszczówka uniemożliwiają komfortowe przejście. Ponadto dziury i wyboje negatywnie wpływają na stan przejeżdżających tam pojazdów. Wykaz dróg gruntowych Radomskiego Programu Drogowego obejmuje 358 ulic, natomiast utwardzono dopiero około 160. Odcinek ulicy Źródłowej obejmuje 980 metrów długości oraz 8 metrów szerokości. Statystyki z poprzedniego roku nijak mają się do obietnic prezydenta, bowiem w 2019 roku udało się utwardzić zaledwie 12 odcinków dróg oraz wybudować 10 chodników.
– Ja chciałbym przypomnieć rok 2017, gdy zbliżały się wybory samorządowe. Wtedy pan prezydent na listę dróg do utwardzenia wpisywał wszystkie drogi na potęgę, jednak z tej listy znaczna część nie została zrealizowana – wyjaśnił Marcin Kaca, radomski radny.
W opłakanym stanie jest również ulica Białobrzeska, na której odbyła się poniedziałkowa konferencja prasowa.
– Pan prezydent nie wywiązał się z tej obietnicy. Ta ulica nie została utwardzona. Apelujemy do pana prezydenta, aby naprawdę poważnie podszedł do problemu mieszkańców Radomia – stwierdziła Kinga Bogusz, przewodnicząca Rady Miejskiej.
– Panie prezydencie, są teraz pieniądze. Możemy budować, weźmy się za te ulice tak, żeby poprawić warunki mieszkańcom. Nie tylko przed wyborami, ale też w tym okresie powyborczym, bo po wyborach ten program drogowy nieco zwolnił – uzupełnił Marcin Kaca, radny PiS.
Radny apelował również do samych mieszkańców Radomia.
– Mam apel do mieszkańców. Jeżeli odbijacie się Państwo od ścian i zgłaszacie swoje potrzeby do prezydenta, do Urzędu Miejskiego, do MZDiK, a nie są one wysłuchiwane, prosimy zwracać się również do nas, które ulice trzeba utwardzić – poinformował Kaca.
22 miliony złotych z Funduszu Inwestycji Samorządowych sprawiają, że Radomskiego Programu Drogowego można śmiało wrócić.
– Od 4. września, gdy wojewoda zrealizował przelew, nic z tymi pieniędzmi nie jest robione. Być może te pieniądze zaginęły albo prezydent nie może się ich doliczyć, dlatego dzisiaj proponujemy, żeby prezydent jak najszybciej rozpoczął inwestycje – zakończył Łukasz Podlewski
Do sprawy będziemy jeszcze wracać.