Radomiak Radom od poniedziałku przygotowywał się do piątkowego starcia z Zagłębiem Sosnowiec. Podopieczni trenera Dariusza Banasika na kolejne spotkanie Fortuna 1 Ligi wyjechali już w czwartek. Szkoleniowiec radomian nie będzie mógł skorzystać z usług Karola Angielskiego, Roka Sirka oraz Rossi Pereira Leandro. Kto zatem zagra na pozycji nr „9”?
Trener Banasik z pewnością ma spory ból głowy. Do Sosnowca nie pojechał bowiem Karol Angielski, który przedwcześnie opuścił boisko w niedzielnym starciu z Odrą Opole ze względu na naderwanie mięśnia dwugłowego uda. Z kolei Rok Sirk opuścił Radom i udał się w swoje rodzime strony ze względu na sprawy osobiste. Jeśli chodzi natomiast o Leandro, to ten nabawił się urazu pleców w środowym meczu z ŁKS-em Łódź. Brazylijczyk nie zagra w Sosnowcu, ale pozytywne informacje są takie, że lekarze oraz fizjoterapeuci robią wszystko, aby skrzydłowy Radomiaka był gotowy na środowy pojedynek z Termalicą Bruk-Bet Niecieczą.
Patrząc na sytuację kadrową w radomskim zespole, nie ma najmniejszych wątpliwości, że trener Dariusz Banasik będzie musiał nieco przeorganizować ustawienie z przodu. Na ten moment jedynym nominalnym napastnikiem, który pozostaje gotowy do gry, jest Dominik Sokół. Sztab szkoleniowy na środowym treningu szlifował wariant z młodym napastnikiem na szpicy i nie jest wielką tajemnicą, że to właśnie 21-letni snajper najprawdopodobniej będzie pierwszym wyborem trenera Banasika.
Jeśli chodzi natomiast o piątkowego rywala Zielonych, to Zagłębie znajduje się na przeciwległym krańcu tabeli Fortuna 1 Ligi. Na Stadionie Ludowym do ostatniej kolejki będą musieli martwić się o pozostanie w Fortuna 1 Lidze, bowiem na tę chwilę sosnowiczanie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i czują na plecach oddech GKS-u Bełchatów, który po zwycięstwie z Resovią traci do ekipy trenera Kazimierza Moskala zaledwie trzy oczka.
Każdy punkt jest dla gospodarzy piątkowego starcia na wagę złota, dlatego zdecydowanie powinniśmy spodziewać się ciekawego widowiska. O ile w Radomiaku zabraknie trzech graczy, o tyle w Zagłębiu lista nieobecności jest zdecydowanie dłuższa. Wszak w piątek na placu gry na pewno nie zobaczymy Mateusza Szweda, Szymona Pawłowskiego, Michała Górala i Goncalo Gregorio.
Początek meczu zaplanowano na godzinę 17:40. Transmisja na kanale Polsat Sport.