23 września na placu budowy Radomskiego Centrum Sportu odbyła się wizytacja komisji, by dokładnie przeanalizować postępy prac, zarówno na hali, jak i stadionie przy Struga.
Hala widowiskowo-sportowa czeka na ponowny odbiór przez straż pożarną. Pierwszy zakończył się negatywną opinią tejże instytucji, która w hali dopatrzyła się kilkudziesięciu nieprawidłowości. Najpoważniejsze zarzuty dotyczyły kołków montażowych, znajdujących się na suficie hali oraz wymiany pompy do tryskaczy.
– Kiedy jeszcze miesiąc temu odwiedzaliśmy ten obiekt był rzeczywiście dźwig, były prowadzone prace przy wymianie kołków. Dziś, według oświadczenia dyrektora Dębickiego, prace w hali są zakończone. MOSiR czeka na dostarczenie pompy, która jest niezbędna, żeby dostosować obiekt do wymogów przeciwpożarowych. Betonox swoje prace zakończył, ja jestem mogę powiedzieć zadowolony – mówi Łukasz Podlewski, przewodniczący komisji ds. budowy RCSu.
Oznacza to, że hala będzie gotowa do ponownego odbioru przez straż w okolicach połowy października. Jeżeli opinia tej instytucji okaże się pozytywna, to od oddania hali do użytku będzie radomian dzielił tylko inspektor nadzoru budowlanego.
Czwartkowa doraźna komisja ds. Budowy Radomskiego Centrum Sportu ukazała jednak, że do dokończenia stadionu pozostała jeszcze długa droga. Od dwóch miesięcy MOSiR ma problem z podpisaniem kolejnego aneksu, który usankcjonuje prace związane z naprawą zbiornika retencyjnego i…rozebraniem trybuny południowej. Okazało się, że tak jak w przypadku trybuny północnej, tak i pod trybuną południową należy wzmocnić grunt. Spółka miejska winą za taki stan rzeczy obarcza bank, jednocześnie informując, że do podpisania stosownych dokumentów dojdzie już w najbliższą środę.
– MOSiR od dwóch miesięcy nie potrafi poradzić sobie z podpisaniem aneksu. Tutaj wina przerzucana jest na bank. My jako radni głosowaliśmy tą kwotę dla MOSiRu, ok. 5 milionów złotych. Aneks nie jest podpisany. Wykonawca czeka na możliwość prowadzenia prac – dodaje Podlewski.
Co ciekawe, aneks, którego podpisanie zaplanowano na środę, nie zawiera…złożenia tej trybuny. Na te prace będzie trzeba podpisać kolejny aneks. Dlaczego nie objęto wszystkich prac jednym dokumentem? Dyrektor MOSiR-u odpowiedział wprost: nie ma na to kasy. Oznacza to, że ewentualną wymianę gruntu pod trybuną południową, jej uszczelnienie przed zimą i montaż prefabrykatów będzie trzeba objąć kolejnym aneksem i przede wszystkim znaleźć na te prace środki.
Przedstawiciele firmy Betonox zadeklarowali, że do końca następnego tygodnia zakończą oni prace związane z łukiem wschodnim, który stanowi część trybuny północnej. Przy tej zostały zakończone już niemal wszystkie prace aneksowane. Pozostaje jedynie naprawa zbiornika retencyjnego. Co zatem dzieli wykonawcę od pracy związanych z montażem zadaszenia? Dla odmiany – aneks. Tym razem na elementy stalowe, na których będzie opierała się cała konstrukcja zadaszenia. Ich koszt to według wykonawcy około 6-7 milionów złotych.
Na ten moment, na stadionie nie są prowadzone żadne prace z kontraktu podstawowego. Wykonawca zaprzecza informacjom pojawiającym się w mediach, jakoby ten nie wiedział, co należy jeszcze wykonać i ile potrzeba do tego aneksów. Prezes firmy Betonox Construction, pan Tomasz Chrobak na czwartkowym obchodzie po budowie RCS-u powiedział wprost, że aby zakończyć budowę stadionu, będzie trzeba dołożyć jeszcze około 10. milionów złotych. Wedle tych prognoz budowa hali widowiskowo-sportowej wraz z dwoma trybunami stadionu zamknie się w okolicach niespełna 250 milionów złotych.
A co z kolejnymi trybunami? Udało nam się ustalić, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zlecił wycenę budowy trybuny zachodniej, która łączyłaby trybunę północną z południową. Robert Dębicki, dyrektor MOSiR-u, poinformował w czwartek, że koszt budowy trybuny zachodniej bez krzesełek i bez dachu opiewa na kwotę 6. milionów złotych. Betonox – wbrew obowiązującemu terminowi zakończenia prac do końca roku – będzie na placu budowy Radomskiego Centrum Sportu co najmniej kolejny rok, dlatego plan budowy trybuny zachodniej spotkał się wstępnie z aprobatą uczestników czwartkowej komisji. Oczywiście wszystko rozbija się o pieniądze i to, czy uda się je wygospodarować.
Kolejną bulwersującą kibiców kwestią był projekt, wedle którego sektor gości miałby znajdować się w centralnej części trybuny północnej. Na czwartkowej komisji okazało się, że jest to prawda, natomiast sytuacja przypomina troszkę burzę w szklance wody. Umiejscowienie sektora gości to proste prace związane z przeprojektowaniem. Nie wymagają one ani wielkich nakładów finansowych, ani zbędnej papierologii. Przedstawiciele obu stron zadeklarowali publicznie, że sektor gości znajdzie się w narożniku stadionu. Jest to popularne rozwiązanie, które zdecydowanie usprawnia kwestie logistyczne.
Ile będzie zatem trwała tułaczka Radomiaka po obcych obiektach? Ostatnie spotkanie ligowe na Struga „Zieloni” rozegrali latem 2015 roku. Przy obecnych prognozach budowa stadionu potrwa co najmniej kolejne 12 miesięcy. „Setki emocji i mnóstwo wrażeń – jeszcze tu wrócimy dla spełniania marzeń” – transparent o takiej treści był głównym elementem oprawy kibiców Radomiaka na meczu towarzyskim ze Stomilem Olsztyn, który stanowił pożegnania starego stadionu przy Struga. Kiedy kibice wrócą ponownie do swojego piłkarskiego domu. Wydaje się, że wiosna 2023 roku to termin najbardziej realny.
źródło: TVP Sport