W nocy, z 30 na 31 marca, pośpimy o godzinę krócej, a to za sprawą pożegnania czasu zimowego, a przywitania letniego. W niedzielę, nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.
A dlaczego właściwie musimy przestawiać zegarki? Jednym z tłumaczeń wprowadzenia czasu letniego było to, iż umożliwia on bardziej efektywne wykorzystanie światła słonecznego. Pierwszym krajem, który wprowadził zmianę czasu były Austro-Węgry, które uczyniły to w 1916 roku. W ich przypadku uzasadnieniem zmiany czasu były oszczędności w konsumpcji węgla. Od 1980 roku stopniowo zaczęto przyjmować przepisy znoszące rozbieżne harmonogramy krajowych zmian czasu. Zdania, co do korzyści wynikających ze zmiany czasu są jednak podzielone. Wszystkim śpiochom radzimy, położyć się do snu wcześniej.