17 września 1939 roku rozpoczęła się agresja sowiecka na Polskę. Wczoraj na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego obchodziliśmy 81. rocznice tego wydarzenia. Jednym z najbardziej tragicznych następstw ataku Armii Czerwonej była Zbrodnia Katyńska. Wiosną 1940 roku w sowieckich obozach zagłady i więzieniach, zostało zamordowanych ponad 20 tysięcy jeńców, głównie oficerów Wojska Polskiego, ale także naukowców, lekarzy czy nauczycieli.
– Miałam 3 lata, kiedy wojna zabrała nam i mnie prawie wszystko. Rodzinny dom, dwóch wujków, dwóch stryjków, 3 ciotecznych braci. Zabrała mi dzieciństwo, zabrała mi radość życia. I zabrała mi ojca – mówi Roma Sokół, członek zarządu Stowarzyszenia Rodzina Katyńska i Rodzina Policyjna 1939 w Radomiu.
17 września 1939 roku rozpoczęła się agresja sowiecka na Polskę. Wczoraj na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego obchodziliśmy 81. rocznice tego wydarzenia. Jednym z najbardziej tragicznych następstw ataku Armii Czerwonej była Zbrodnia Katyńska. Wiosną 1940 roku w sowieckich obozach zagłady i więzieniach, zostało zamordowanych ponad 20 tysięcy jeńców, głównie oficerów Wojska Polskiego, ale także naukowców, lekarzy czy nauczycieli.
– Oddajemy dziś hołd wszystkim ofiarom zbrodni. Pamiętamy jednocześnie, że ten bezmiar sowieckiego okrucieństwa przez całe dziesięciolecia był skrzętnie ukrywany. Komunistyczne władze negowały nawet najbardziej oczywiste i udokumentowane fakty, a rodziny ofiar sowieckiego terroru przez lata szukały prawdy o losie swych najbliższych – wygłosił Prezydent Radomia Radosław Witkowski
W obchodach wzięli udział przedstawiciele rodziny policyjnej 1939 i rodziny katyńskiej. Na prośbę radomskiego Związku Oddziału Sybiraków, zarząd główny z siedzibą w Warszawie, nadał pracownikom Instytutu Pamięci Narodowej złote odznaki, za wkład w porządkowanie i archiwizacje dokumentacji Związku. Wyróznienie otrzymała Anna Pawlik oraz Krzysztof Busek.
– Do kraju nie powróciło 450 tysięcy zostali tam na zawsze na tej nieludzkiej ziemi, a przyczyną był głód, mróz i praca ponad siły. Syberio… nie mogę cię zapomnieć, nie chce ciebie pamiętać – ze łzami w oczach mówił Józef Przybyła, prezes radomskiego oddziału Związku Sybiraków.