W czwartek 1 października siatkarki z E.Leclerc Moya Radomka pokonały u siebie Volley Wrocław 3:0. To trzecie z rzędu zwycięstwo zawodniczek z radomskiego klubu.
– To nie była łatwa gra.ok Wygraliśmy 3:0, ale wbrew wynikowi myślę, że nie było łatwo. W najważniejszych sytuacjach zespół zagrał dobrze, od początku do końca. Drużyna się rozwija, oczywiście przed nami jeszcze wiele pracy, ale zaczynamy nabierać kształtu – mówi Riccardo Marchesi, trener E.Leclerc Moya Radomka
Jak twierdzi trener Riccardo Marchesi, nie spodziewał się tak dobrego startu ze strony swojego zespołu. Przekonuje, że Radomka zaczyna dostrzegać swój potencjał i niewiele brakuje by stała się topową drużyną Tauron Ligi. Podkreśla, że oprócz ciężkiej pracy, ważna jest również atmosfera na trybunach.
– Zimna krew po naszej stronie, no siatkówka jest grą błędów, no te błędy się zdarzają. Jakbyśmy nie popełniali błędów to byśmy wygrywały do zera, taka jest prawda. No ale trzeba te błedy popełniać… znaczy nie trzeba ale te błędy się zdarzają, ale na szczęście właśnie miałyśmy pod kontrolą wszystko i z tego jesteśmy zadowolone – mówi Justyna Łukasik środkowa E.Leclerc Moya Radomka
Tego samego nie mogą powiedzieć siatkarki Volley Wrocław, dla których przegrana z Radomką była 3 z rzędu
– No to trzeci przegrany, trzeci z kolejnym bardzo mocnym przeciwnikiem. Myślę, że nikt w tych meczach na nas nie stawiał, ale uważam, że to nie s takie szybko przegrane mecze, bo za każdym razem walczymy, pokazujemy serducho na boisku i udowadniamy, że jesteśmy niebezpieczne w tym sezonie i nie tak łatwo się poddamy – tłumaczy Anna Bączyńska, przyjmująca #VolleyWrocław
Trener wrocławskiego zespołu twierdzi, że główną przyczyną przegranego spotkania w Radomiu był brak realizacji założeń taktycznych oraz świetna dyspozycja rozgrywającej Radomki, Katarzyny Skorupy
– Chcieliśmy odrzucić zespół z Radomia od siatki, mieliśmy na to jakieś tam swoje pomysły niestety zagrywka w naszym wykonaniu nie była przez cały mecz na odpowiednim poziomie by to przyjęcie odrzucić od siatki. Tak naprawdę moment od połowy drugiego seta zagrywaliśmy tak jak powinnismy zagrywać i wtedy ta gra była o wiele lepsza – Wojciech Kruczyński, trener #VolleyWrocław
Kolejnym wyzwaniem dla siatkarek z Radomki będzie wyjazdowe spotkanie z Grotem Budowlani Łódź. Mecz odbędzie się 11 października o godzinie 17.