Gmina i Miasto Radom jasno zadeklarowało chęć pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Oprócz przekazywania środków pierwszej pomocy, potrzebna jest również pomoc medyczna, psychologiczna czy edukacyjna.
– I to co najważniejsze, z czym zaczynamy się mierzyć od wczoraj, czyli chęć wysłania dzieci uchodźców do przedszkoli i szkół. Jesteśmy na to przygotowani, tak jak wspomniał prezydent, do końca tego roku szkolnego, w ogóle nie rozmawiamy o żadnych kosztach, czyli te dzieci, które tu trafiają do szkół, do przedszkoli, zupełnie bezpłatnie korzystają z wyżywienia i z opieki przedszkolnej – mówi Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent Radomia.
Prezydent Kalinowska twierdzi, że nauczyciele oraz dyrektorzy szkół są powiadomieni i możliwości napływu większej liczby dzieci uchodźców do szkół i do przedszkoli. Radomskie placówki przeznaczą 5 godzin na pomoc psychologiczno-pedagogiczną, z czego co najmniej 2 muszą być przeznaczone na naukę języka polskiego.
O kwestiach opieki medycznej opowiedział zastępca prezydenta Radomia, Jerzy Zawodnik.
– Każdy podmiot, nie tylko nasz szpital i pogotowie, ale także w każdej placówce podstawowej opieki zdrowotnej, jeżeli jest taka potrzeba może iść do tej placówki i bezpłatnie usługa powinna mu być zlecona – dodaje Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.
Nierozwiązanym jeszcze problemem pozostają recepty.
Miasto uruchamia również punkt żywnościowy, który czynny będzie 7 dni w tygodniu.
– Uruchamiamy punkt żywieniowy, przy ulicy Sienkiewicza 19. to jest stołówka, która na co dzień wykorzystywana jest przez ZSGiH. Od dzisiaj od godziny 12 do godziny 15 przez 7 dni w tygodniu, każdy uchodźca, każdy, który trafi do naszego miasta po 24 lutego będzie mógł skorzystać za darmo z gorącego obiadu – uzupełnia Katarzyna Kalinowska.
Urząd Miejski w Radomiu wprowadzi do obiegu ulotki i plakaty, jak również komunikaty dwujęzyczne. Będą się one sukcesywnie pojawiać m.in. w instytucjach miejskich, kulturalnych oraz innych ogólnodostępnych punktach Radomia.
– Apel do państwa, śledźcie komunikaty, które pojawiają się na stronie radomdlaukrainy.pl. Tam informujemy o tym, czego rzeczywiście potrzebujemy. Pomoc tutaj na miejscu, dla nowych mieszkańców Radomia musi być celowana. To nie jest tak, że potrzebujemy naraz dwóch ton ubrań czy akurat jednego rodzaju produktów. To się zmienia, informujemy o tym na bieżąco – mówi Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.
Radomskie instytucje kultury zapowiedziały organizację dodatkowych wydarzeń kulturalnych w języku ukraińskim.
– Jesteśmy gotowi, na to, aby tę bazę oczywiście poszerzać. Kolejne pomysły, ale też i propozycje, które wpływają od radomskich przedsiębiorców, pozwalają wierzyć w to i mieć takie poczucie pewności, że tych miejsc dla Ukraińców, którzy wybiorą Radom i znajdą się w Radomiu, nie zabraknie – podsumowuje Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Obecnie organizowana jest kolejna zbiórka dla ukraińskiego miasta ogarniętego wojną. Z apelem o udzielenie pomocy humanitarnej zgłosiło się, m.in. zaprzyjaźnione miasto Tarnopol.