Trwają prace nad zmianami w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), które mają zwiększyć jej skuteczność w przeciwdziałaniu nadużyciom związanym z umowami cywilnoprawnymi.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje wyposażyć PIP w nowe narzędzia, dzięki którym inspektorzy będą mogli przekształcać umowy cywilnoprawne, jak umowy B2B, umowy o dzieło czy zlecenia, na umowy o pracę. Dotychczas ten proces odbywał się w drodze negocjacji – rocznie udaje się przekształcić około 2 tys. takich umów.
Wprowadzenie nowych kompetencji umożliwi inspektorom wydawanie decyzji administracyjnych, nakazujących pracodawcom zmianę umów w przypadku wykrycia nadużyć.
Nowe narzędzia w rękach inspektorów PIP
Obecnie PIP nie dysponuje skutecznymi narzędziami do walki z fikcyjnym samozatrudnieniem. Inspektorzy mogą jedynie złożyć wniosek do sądu, ale jego rozpatrzenie czasami trwa miesiącami, a wynik często zależy od woli stron umowy.
Nowe przepisy mają to zmienić – inspektorzy będą mogli nakazać pracodawcy przekształcenie umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę, jeśli stwierdzą, że doszło do obejścia prawa. W takim przypadku odwołanie od decyzji trafi do sądu pracy, a ten rozpatrzy sprawę po uwzględnieniu szerokiego postępowania dowodowego.
Pracują jak etatowcy, choć formalnie nie są na etacie
Zmiany w Państwowej Inspekcji Pracy są odpowiedzią na unijną dyrektywę platformową, którą Polska musi wdrożyć w najbliższych dwóch latach.
Według Komisji Europejskiej w 2022 roku aż 28 milionów osób w UE wykonywało pracę za pośrednictwem platform cyfrowych, a do 2025 roku liczba ta może wzrosnąć do 43 milionów. Wiele z tych osób, choć formalnie samozatrudnionych, pracuje na warunkach zbliżonych do etatowych. Reforma PIP-u ma chronić prawa takich pracowników poprzez zapewnienie im dostępu do tych samych warunków, jakie przysługują pracownikom na umowie o pracę.
Bat na cwaniaków
Obecnie firmy zatrudniające pracowników na umowy o pracę często konkurują z tymi, które wykorzystują luki prawne i stosują umowy cywilnoprawne tam, gdzie niekoniecznie takie umowy są zasadne.
Dzięki reformie pracodawcy przestrzegający przepisów nie będą w gorszej sytuacji w porównaniu do tych, którzy na razie wykorzystują sytuację i związują kogoś np. umową o dzieło, mimo że jego praca ma charakter pracy na etacie.
W Polsce na koniec marca br. na umowach cywilnoprawnych pracowało blisko 2,3 miliona osób.