Samochód lepiej kupić w tym roku. Od przyszłego będzie drożej – przez przepisy

Zbliżające się zmiany w przepisach dotyczących emisji CO2 mogą wywołać prawdziwy boom na rynku motoryzacyjnym pod koniec roku. Według doniesień „Rzeczpospolitej” regulacje CAFE (Clean Air For Europe), które wejdą w życie 1 stycznia 2025 roku, podniosą koszty produkcji samochodów, a to nieuchronnie przełoży się na wyraźny wzrost cen.

W ostatnich tygodniach 2024 roku klienci mogą spodziewać się wzmożonej aktywności w salonach. Szczególny nacisk będzie kładziony na sprzedaż samochodów z silnikami benzynowymi i diesla.

Wzrost popytu w obliczu dużych podwyżek

Wprowadzenie nowych regulacji zmusi producentów do zmiany podejścia i spowoduje podwyżki cen sięgające od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych, zwłaszcza w przypadku większych pojazdów.

Szczególnie firmy, które odpowiadają za około dwie trzecie rynku nowych aut osobowych w Polsce, będą intensywnie uzupełniać swoje floty przed zmianami. W tym okresie firmy będą starały się zrealizować zakupy za wszelką cenę po to, by uniknąć wyższych kosztów, które nieuchronnie pojawią się wraz z nadejściem nowego roku.

Wyśrubowana norma

Nowe przepisy CAFE nie wprowadzają bezpośrednich zmian w normach emisji spalin, ale znacznie obniżają limit emisji CO2, który nie będzie podlegał karom finansowym. Dotychczasowy limit wynosił 118 g/km, natomiast od stycznia 2025 roku zostanie on obniżony do 94 g/km. Każde przekroczenie tego poziomu będzie wiązało się z opłatą w wysokości 95 euro za dodatkowy gram CO2 na kilometr.

Importerzy przewidujący te zmiany już teraz magazynują pojazdy; rejestrują je wcześniej, aby uniknąć wyższych kosztów w przyszłości.

Jedna wielka niewiadoma

Chociaż regulacje CAFE wejdą w życie w styczniu 2025 roku, nie jest do końca pewne, czy ostateczny termin ich wdrożenia mimo wszystko nie zostanie zmieniony.

Prezes Samaru, Wojciech Drzewiecki, zastrzega, że niektóre szczegóły mogą ulec modyfikacji w ostatniej chwili. Tymczasem firmy motoryzacyjne przygotowują się na różne scenariusze. Próbują przewidzieć, w jaki sposób nowe przepisy wpłyną na ich działalność i ceny samochodów w Polsce.