Czy policja ma prawo do przeglądania ogólnodostępnych informacji, w tym treści z mediów społecznościowych? Czy wykorzystanie publicznie dostępnych danych w ramach tzw. białego wywiadu jest legalne?
W ustawie o Policji, w art. 14 ust. 1, wyraźnie wskazano: „w granicach swych zadań Policja wykonuje czynności operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe”.
Internet to skarbnica wiedzy
Social media to skarbnica informacji łatwo dostępnych dla każdego, w tym dla organów ścigania. Zdjęcia, teksty i inne treści publikowane w internecie mogą dostarczyć cennych wskazówek śledczym i pomóc np. ustalić alibi czy miejsce pobytu osób podejrzewanych o przestępstwo.
Policja może korzystać z ogólnodostępnych informacji, w tym z profili na Facebooku, Instagramie czy innych platformach społecznościowych. Dopóki informacje są dostępne publicznie, ich wykorzystanie w białym wywiadzie jest zupełnie legalne i nie trzeba starać się o zgody.
Biały, szary, czarny
Policja generalnie korzysta z trzech rodzajów wywiadu:
- Biały wywiad – to zbieranie informacji z publicznych źródeł, jak internet czy prasa.
- Szary wywiad – to działania oparte na obserwacji i analizie kryminalnej, dostępne tylko dla służb.
- Czarny wywiad – to na ogół powszechnie nielegalne inicjatywy, takie jak podsłuchy czy łamanie zabezpieczeń, dostępne wyłącznie dla specjalnych jednostek policyjnych.
Współczesne śledztwa coraz częściej opierają się właśnie na danych z mediów społecznościowych, ponieważ informacje publikowane online mogą być kluczowe dla dochodzenia.
W dobie cyfryzacji warto pamiętać, że to, co publikujemy w sieci, może zostać wykorzystane przez policję. Często rodzice i szkoły zamieszczają w sieci zdjęcia i wideo, nie zdając sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń. Jak podkreślają eksperci UODO i Fundacji Orange, niewłaściwe udostępnianie wizerunku dzieci może doprowadzić do kradzieży cyfrowej tożsamości, cyberprzemocy, a nawet do wykorzystania materiałów przez osoby o skłonnościach przestępczych.