Wczoraj podczas konferencji prasowej prezydent oraz wiceprezydent Radomia informowali o planowanym uruchomieniu czterech nowych punktów szczepień. Jerzy Zawodnik podkreślał, że system może stać się bardziej wydajny jeśli na wykonywanie szczepień pozwoli się nie tylko lekarzom.
-Tak jak powiedział prezydent, mamy już zadeklarowanych kilkanaście osób personelu medycznego, które wyraziło już chęć pracy przy tych szczepieniach, ale oczywiście od rozporządzenia też dużo zależy, bo nie wiemy czy fizjoterapeuci będą też mogli te szczepienia dokonywać, jeżeli tak to oczywiście z automatu tych chętnych będzie więcej.- mówił Jerzy Zawodnik.
Rozporządzenie, które ukazało się dzisiaj dopuszcza taką możliwość. Szczepienia będą mogli wykonywać np. farmaceuci, pielęgniarki czy stomatolodzy.
-Liczymy, że w tych czterech miejscach przynajmniej dziennie 500 szczepionek będziemy mogli dawać, więc to daje konkretną liczbę osób zaszczepionych w krótkim okresie czasu, ale oczywiście sama dostawa tych szczepionek jest niezwykle ważna, bo jeżeli tych szczepionek nie będzie na czas no to wiadomo, szczepienia też w ten sposób będą musiały być ograniczone.- podkreślił wiceprezydent Radomia.
Na problem niedoboru szczepionek zwracał także uwagę szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, który powiedział, że przez brak dostaw system szczepień działa jedynie na 40% swoich możliwości.
-Musimy mieć świadomość ile tych dawek będziemy posiadać, ile będziemy mogli wykorzystać, ile szczepień będziemy mogli dziennie wykonywać, a dopiero potem, jeśli będzie tego oczywiście dużo i personel medyczny będzie również w odpowiedniej ilości, a tutaj po raz kolejny powiem naprawdę serdecznie dziękuję za ten sygnał i tą gotowość do pracy przez personel medyczny, to na pewno jesteśmy gotowi kolejne punkty uruchamiać.- zapowiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Do obsługi jednego punktu szczepień potrzebnych jest przynajmniej czterech pracowników służb medycznych.