Za nami kolejna sesja Rady Miejskiej w Radomiu. Tym razem radni mieli zająć się podwyżką cen za wodę i odbiór ścieków. Mieli, bo prezydent Radosław Witkowski z tego pomysłu się wycofał. W trakcie poniedziałkowej sesji nie zabrakło również ostrej dyskusji na temat ławeczki profesora Leszka Kołakowskiego, która ma stanąć w centrum miasta.
Nowe, wyższe stawki opłat za wodę i odprowadzanie ścieków miały obowiązywać od 1 maja. Jednak podczas poniedziałkowej sesji prezydent Radosław Witkowski wycofał projekt uchwały ws. nowych taryf.
– Przed Wodociągami ogromne wyzwania inwestycyjne, ale nie ma jeszcze konkretnego planu tych inwestycji. W ostatnich dniach spółka poinformowała, że ten plan się zmienia i prezydent zdecydował, że powinna jeszcze raz przeliczyć, skalkulować tę taryfę, aby radomianie nie płacili za wodę nawet 10 groszy więcej niż jest to absolutnie niezbędne – powiedział Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta Radomia.
Taryfa według której obecnie płacimy za wodę będzie obowiązywała przez kolejne trzy miesiące. Podczas sesji, która ma się odbyć w maju radni poznają plany inwestycyjne Wodociągów Miejskich oraz proponowane stawki opłat za wodę i odbiór ścieków, które wejdą w życie w drugiej połowie roku.
W trakcie poniedziałkowych obrad radni zadecydowali o przesunięciu 20 tys. zł w budżecie miasta na dokumentację projektową i nagrodę w planowanym konkursie na wykonanie rzeźby profesora Leszka Kołakowskiego. Jednak dyskusja na ten temat wzbudziła wiele emocji, a samego wniosku nie poparli radni Prawa i Sprawiedliwości.
– W przestrzeni publicznej pojawiły się nowe materiały dotyczące historii życia Leszka Kołakowskiego. Są nagrania w internecie, w których przyznaje się do tego, że w czasach komunistycznych chodził z bronią i można się domyśleć, jeździł, aby szabrować rolnikom zboże, żywność. Przyznaje się, że do nich strzelano, czyli że musieli się natknąć na żołnierzy wyklętych, żołnierzy, którzy bronili chłopów przed szabrem – stwierdził Marek Szary, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Projekt poprali natomiast radni Platformy Obywatelskiej. 00645
– Zagłosowaliśmy na tak z prostej przyczyny. Pan profesor jest Honorowym Obywatelem Miasta Radomia od 1993 roku. Ma również swoją aleję w Radomiu, był już udekorowany przez poprzedniego prezydenta. Więc te wszystkie elementy, które były w przeszłości również pozwalają nam zrobić to, co chcemy zrobić, czyli tę ławeczkę Kołakowskiego – dodał Wiesław Wędzonka, wiceprzewodniczący rady miejskiej z Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że ławeczka profesora Leszka Kołakowskiego ma stanąć na Placu Konstytucji 3 Maja.