2 maja przypada Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej. Z tej okazji politycy Platformy Obywatelskiej rozdawali w centrum miasta biało – czerwone flagi, które miały przypominać o stosunkowo nowym święcie w naszym kalendarzu.
Flagi, kotyliony i kokardy w barwach narodowych – takie upominki na ulicy Żeromskiego rozdawali posłowie Platformy Obywatelskiej.
– Parlamentarzyści w Radomiu, w tym PO rozdają flagi odkąd pamiętam. W tym roku były jeszcze kokardy narodowe, ale cieszyły się tak dużym powodzeniem, że bardzo szybko zniknęły – powiedziała Anna Białkowska, posłanka PO.
– Radomianie z chęcią biorą flagę. Mieliśmy również kotyliony, ale zastanowiło mnie, że pytają o flagę unijną, co bardzo dobrze rokuje, bo oznacza to, że nie znudziła nam się Unia Europejska, chcemy w niej być i jesteśmy z tego dumni – dodał Leszek Ruszczyk, poseł PO.
Mieszkańcom Radomia taki sposób obchodów święta flagi bardzo się spodobał.
– Bardzo ładnie, ale wszyscy powinni być na biało – czerwono, nie pracować, tylko uczcić to święto godnie. To święto, podczas którego pielęgnujemy nasze barwy narodowe? Tak, trzeba to młodym pokazywać, dlatego przyszliśmy z Ustronia z wnuczką. Mówię „chodź po flagę”.
– Święto bardzo mi się podoba, czego wskaźnikiem jest mój rower. Staram się być patriotom, jestem patriotom w związku z tym takie dni trzeba szanować, należy okazywać, że jesteśmy Polakami, pokazywać naszą przynależność. Do tego maj, jest po prostu pięknie.
W rozdawaniu flag radomianom wzięła również udział eurodeputowana Julia Pitera.
– Ja bardzo lubię to święto, bo ono nie jest nadęte. I przy różnego rodzaju uroczystościach, zresztą bardzo ważnych, jest bardzo dużo patosu. Te święta stają się takie troszkę „obok”. Niby je przeżywamy, ale one gdzieś są „obok”. A święto flagi jest właśnie takie szalenie naturalne – stwierdziła Julia Pitera, posłanka do Parlamentu Europejskiego.
Przypomnijmy, że Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej obchodzony jest od 2004 roku.