Poniedziałkowa sesja rady miejskiej był poświęcona zmianom w budżecie miasta. Jednak pod koniec obrad prezydent Radosław Witkowski poinformował, że wkrótce rozpocznie szczegółowe rozmowy na temat powstania w Radomiu centrum kompetencyjnego do obsługi cywilnych oraz wojskowych bezzałogowych statków powietrznych. Możliwe, że miasto będzie musiało dołożyć się finansowo do całego przedsięwzięcia, a to już zaniepokoiło część radnych.
W połowie listopada władze Radomia podpisały list intencyjny z polską spółką Dynamic Safety Corporation oraz amerykańską firmą Jadin Tech w sprawie utworzenia na terenie lotniska centrum kompetencyjnego dla systemów bezzałogowych statków powietrznych. Podczas konferencji nie ujawniono zbyt wielu szczegółów na temat funkcjonowania centrum. Te mamy jednak poznać po spotkaniu władz Radomia ze stroną amerykańską.
– Zostaliśmy zaproszeni na rozmowy do departamentu handlu ambasady Stanów Zjednoczonych i do izby przemysłowej Polsko – Amerykańskiej. Chcemy rozmawiać o szczegółach tego przedsięwzięcia tak, żeby mieć możliwie maksymalną wiedzę, a potem wszystko w rękach radnych. Musimy ocenić, czy opłaca nam się ten projekt, czy warto, żeby ten projekt był w Radomiu. I mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni tę kwestię powinniśmy rozstrzygnąć – poinformował Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Możliwe, że powstanie centrum będzie wiązało się z powołaniem spółki prawa handlowego, co dla miasta może oznaczać dodatkowe wydatki. Nic jednak nie jest przesądzone.
– Dzisiaj woleliśmy powiedzieć więcej i pokazać całe spektrum możliwych narzędzi, które będziemy musieli wykorzystać, żeby to centrum kompetencji utworzyć. Natomiast nie wiemy, które narzędzie, jaka opcja wchodzi w rachubę. Będziemy na pewno mądrzejsi po spotkaniu w czwartek w ambasadzie Stanów Zjednoczonych – dodał prezydent Witkowski.
Wątpliwości, co do technicznego rozmieszczenia centrum na terenie Portu Lotniczego Radom ma m.in. Wiesław Wędzonka z Platformy Obywatelskiej.
– Wprowadzenie jakiegokolwiek podmiotu nie jest takie proste, bo chodzi o kwestie przede wszystkim bezpieczeństwa i organizacji lotniska, a cała zmiana organizacji lotniska to jest praca kilku, może kilkunastu ludzi przez kilka miesięcy i zgoda przynajmniej kilkunastu instytucji ogólnokrajowych. To nie jest takie proste, że dzisiaj myślimy, że coś wprowadzamy i jutro to robimy. Nie – stwierdził Wiesław Wędzonka, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Obawy związane z centrum ma również radny Marek Szary z Prawa i Sprawiedliwości.
– Mnie tylko niepokoi to, że na razie pod koniec roku to rozmawiamy o zakładaniu jakiś dodatkowych firm. Już jedną żeśmy na poprzedniej sesji powoływali, teraz znowu powołujemy. Tak trochę złośliwie mógłbym się zapytać, kto ma być dyrektorem, prezesem i ile na tym zarobi, bo mnożenie tych różnych instytucji w Radomiu już zaczyna przeobrażać się w jakiś kabaret – zakończył Marek Szary.
Centrum kompetencyjne dla systemów bezzałogowych statków powietrznych miałoby doskonalić publiczne, wojskowe i komercyjne działania wspierające bezzałogowe systemy powietrzne. Ośrodek miałby współpracować z Uniwersytetem Technologiczno – Humanistycznym.