Jak informowaliśmy prawie dwa tygodnie temu, Wodociągi Miejskie wciąż nie dysponują całą dokumentacją, która jest niezbędna do realizacji inwestycji w ramach programu „Life”. Zdaniem Artura Standowicza, projekt, który zabezpieczy Radom przed zmieniającym się klimatem jest bardzo ważny i dlatego apeluje o przyspieszenie prac.
Początkowo pierwsze prace związane z inwestycjami w ramach programu „Life” miały ruszyć na początku 2017 roku. Jednak jak poinformował nas Leszek Trzeciak, prezes Wodociągów Miejskich w Radomiu, ten termin, z powodu braku dokumentów zostanie przełożony na przełom 2017 i 2018 roku. To zaniepokoiło Artura Standowicza, wicewojewodę mazowieckiego, który jednocześnie przypomniał, kto zabiegał o pozyskanie pieniędzy na realizację programu „Life”.
– Miejmy nadzieję, że w ogóle Wodociągi i miasto z tym projektem zdążą. To bardzo duże dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i ze środków europejskich „Life”. Pan Artur Michalski był pomysłodawcą razem z prezydentem Kosztowniakiem tego projektu. Mocno zabiegali o ten projekt, oni złożyli te wnioski o dofinansowanie. Mocno też zabiegali bezpośrednio w samej Brukseli o dofinansowanie – powiedział Artur Standowicz, wicewojewoda mazowiecki.
Przypomnijmy, że Artur Michalski to były już wiceprezes spółki Wodociągi Miejskie.
– Pan Artur Michalski przeszedł do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jest tam teraz prezesem. Odszedł. Wiedział co się szykuje. Wszyscy prezesi, którzy zostali powołani przez poprzedniego prezydenta sukcesywnie pracę tracili. Dostał od ministra środowiska Artur Michalski bardzo dobrą propozycję. Myślę, że miastu również jeszcze może się w Warszawie przydać – dodał wicewojewoda Standowicz.
Już teraz Wodociągi Miejskie, z powodu opóźnień, muszą wprowadzać zmiany w harmonogramach inwestycji i wysyłać je do organów, które przekazały dotację. Czy zatem może oznaczać, że sama realizacja programu jest zagrożona?
– Ja nie dopuszczam tego do myśli. To byłby skandal. Ja mam nadzieję, że jednak miasto razem z Wodociągami zbierze się do przysłowiowej kupy i na poważnie zaczną traktować ten projekt, bo ja nie rozumiem, dlaczego jeszcze dokumentacja nie jest gotowa. To leży po stronie Wodociągów i miasta. To nie są rzeczy, których naprawdę nie można zrobić – zakończył Artur Standowicz, wicewojewoda mazowiecki.
Program „Life” zakłada m.in. oczyszczenie zalewu na Borkach oraz budowę zbiorników retencyjnych. Wartość projektu to około 24 mln zł. Pieniądze w 80 procentach pochodzą ze środków unijnych, a także z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Beneficjentami programu są Gmina Miasta Radomia, Wodociągi Miejskie, firma FPP Enviro oraz Uniwersytet Łódzki.