Więcej wad niż zalet. Tak można zinterpretować słowa polityków Kukiz’15 na temat przyszłorocznego budżetu Radomia. Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia, władze Radomia za mało pieniędzy chcą przeznaczyć na budowę dróg, a za dużo na chociażby utrzymanie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
Politycy Kukiz’15 porównali budżet Radomia z 2013 roku, kiedy prezydentem był Andrzej Kosztowniak z projektem budżetu na 2017 rok, czyli opracowanym przez obecną ekipę prezydenta Radosława Witkowskiego. Według sympatyków Kukiz’15 dokument sprzed ponad trzech lat był lepszy.
– Trzy lata temu na drogi, na oświetlenie było przeznaczonych 80 mln 488 tys. zł. To było w roku 2013. W tym roku jest przeznaczona kwota 47 mln 391 tys. zł. Biorąc to rachunkowo jest to spadek o 41 procent – oświadczył Jan Maniak z Kukiz’15.
Zdaniem Jana Maniaka, ograniczenie pieniędzy na budowę dróg, pogorszy jakość życia mieszkańców. Jednak to nie jedyny zarzut polityków Kukiz’15 w stosunku do władz Radomia i projektu budżetu miasta na 2017 rok. Poseł Robert Mordak skrytykował również planowany wzrost wydatków na utrzymanie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
– W ciągu ostatnich dwóch lat, w mojej ocenie, potencjał Miejskiej Pracowni Urbanistycznej został znacznie obniżony, więc podwyższanie tej kwoty wydaje się nieracjonalne – powiedział poseł Mordak.
A chodzi tu głównie o brak nowych planów zagospodarowania przestrzennego, za które odpowiada właśnie Miejska Pracownia Urbanistyczna. Jan Maniak uważa również, że błędem jest pozyskiwanie przez miasto większych dochodów z tytułu prowadzenia Domów Pomocy Społecznej.
– Mówiliśmy kilka miesięcy temu o tym , że w DPS będzie redukcja etatów, że będą zwalniani ludzie z pracy. Dowiedzieliśmy się z ust wiceprezydenta Zawodnika, że to nieprawda, że będą zwalniane pielęgniarki. Ale jednocześnie potwierdził, że nastąpi redukcja etatów poprzez to, że pielęgniarki, które będą odchodziły na emeryturę, na ich miejsce nikt nie będzie przyjęty – zakończył Jan Maniak.
A mniej opiekunów to gorsza jakość opieki, uważa Jan Maniak i dodaje, że chociażby z tego powodu opłaty za pobyt w DPS powinny być niższe. O tym, czy obawy związane z budżetem na 2017 rok podzielają radni dowiemy się 19 grudnia. Wtedy to odbędzie się sesja rady miejskiej, podczas której będzie poddany pod głosowanie projekt budżetu.