Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Radomiu radni głosowali na budżetem. To najważniejsza uchwała w roku. Ale zamiast na uchwale, uwagę części radnych i dziennikarzy skupiły na sobie członkinie klubu radnych PO, które ubrały się w koszulki z hasłem #wolnemedia. Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz, jako jedyna radna klubu, koszulki nie założyła. Dziś wytłumaczyła nam dlaczego.
Hasło #wolnemedia pojawiło się na stole prezydialnym Rady Miejskiej w Radomiu oraz na koszulkach czterech pań radnych. Miała to być manifestacja członkiń klubu radnych Platformy Obywatelskiej, które nie zgadzały się m.in. na ograniczenie prac dziennikarzy w polskim parlamencie. Jedna z radnych PO postanowiła jednak, że takiej koszulki nie założy.
– Po pierwsze najważniejsze dla mnie było głosowanie nad budżetem miasta na rok 2017. Po drugie wydaje mi się, że państwo jako dziennikarze przynajmniej na naszym lokalnym rynku nie czujecie się zniewoleni, nie czujecie chyba tego, że media są u nas w Radomiu wolne. Poza tym nie lubię też prowokować – tłumaczy Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz, radna PO.
Hasłem #wolnemedia sprowokowany został między innymi przewodniczący rady miejskiej, który postanowił, że nie będzie przewodniczył obradom za stołem, na którym umieszczone zostało hasło. Nie zabrakło także mocnych słów Dariusza Wójcika zwracających uwagę na przeszłość. Nie tylko koszulki, ale właśnie także hasła wypowiadane przez przewodniczącego nie spodobały się radnej PO.
– Bardzo mnie zaskoczyło to jak pan przewodniczący zaczął krzyczeć „precz z komuną”. To rzeczywiście dosyć negatywnie wpłynęło w mojej ocenie na wizerunek pana przewodniczącego. Część z członków Platformy Obywatelskiej, część z członków opozycji czy najbliższe ich osoby to również ludzie, którzy walczyli za wolną, demokratyczną Polskę. Stąd wykrzykiwanie haseł i sloganów „precz z Komuną” uraziło również i mnie – wyjaśnia radna Platformy Obywatelskiej.
Jak tłumaczy radna, w samorządzie nie powinno być miejsca na manifestowanie haseł związanych z polityką ogólnopolską. Zdaniem Katarzyny Pastuszki-Chrobotowicz Radom powinien być przykładem samorządu działającego ponad podziałami.
– Ja zawsze będę powtarzać jedną rzecz: dla mnie najważniejsze jest to, co się dzieje u nas, tutaj lokalnie w Radomiu. Ja jestem radną Rady Miejskiej w Radomiu, a nie parlamentarzystką – uważa Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz.
Przypomnijmy, że w trakcie obrad napis #wolnemedia został przez radne PO usunięty ze stołu prezydialnego. Przedstawicielki klubu zdecydowały jednak, że do końca obrad pozostaną ubrane w koszulki, także w trakcie – jak się okazało później – uchwalonego ostatecznie projektu budżetu.