W piątek odbędzie się sesja rady miejskiej, podczas której będzie głosowany wniosek ws. wygaszenia mandatu prezydenta Radosława Witkowskiego. Główny zainteresowany, czyli prezydent Radomia uważa, że sesja została zwołana zbyt wcześnie. Tymczasem Dariusz Wójcik, przewodniczący rady miejskiej twierdzi, że termin zwołania obrad został wybrany po konsultacjach z radnymi.
Prezydent Radosław Witkowski uważa, że gdyby sesja została zwołana później to miałby szansę na przekazanie radnym dodatkowych informacji, które potwierdziłyby, że nie złamał prawa zasiadając w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy.
– Ustawa wyraźnie mówi, że przed podjęciem uchwały należy umożliwić uzasadnienie wójtowi, burmistrzowi, lub prezydentowi. Chciałem z tego skorzystać, dlatego proponowałem przewodniczącemu Dariuszowi Wójcikowi, żeby ta sesja odbyła się po 20 lutego. A związane to jest wprost z ekspertyzą, którą zleciłem profesorowi prawa Michałowi Królikowskiemu i profesor zadeklarował, że 20 lutego ta ekspertyza będzie dostępna dla radnych – powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Jednak przewodniczący Dariusz Wójcik przekonuje, że termin, który został wybrany na zwołanie sesji jest optymalny.
– Ja jako przewodniczący rady mam obowiązek zwoływać tak sesje, żeby umożliwić wszystkim radnym uczestnictwo w sesjach rady miejskiej. Rzeczywiście termin 13 – 24 jest to termin niefortunny, bo wtedy są ferie i radni apelowali, aby w okresie ferii takiej sesji nie zwoływać. Dlatego podjąłem decyzję o tym, że ta sesja będzie 10. Gdybym mógł zgodnie z prawem zwołać na 27, czyli dzień po feriach, to bym zwołał – zapewnił Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Jednocześnie przewodniczący Wójcik uważa, że nowa opinia prawna nic by nie wniosła do dyskusji podczas sesji.
– Ale co ta ekspertyza zmieni? Ona nic nie zmieni. Prezydent już jasno powiedział, że nie złamał prawa. Centralne Biuro Antykorupcyjne twierdzi, że prezydent złamał prawo. I tak naprawdę będą tutaj dyskusje opinii prawnych, a my od tego nie jesteśmy. My jako radni nie jesteśmy specjalistami prawa, zresztą nie ma chyba żadnego prawnika wśród radnych i poczekajmy aż to zrobi niezawisły sąd – dodał przewodniczący Wójcik.
Mimo, że prezydent Witkowski nie będzie dysponował opinią prawną profesora Królikowskiego to i tak jest przekonany, że uda mu się przekonać radnych do swoich racji.
– Pomimo tego, 10 lutego, w piątek o godz. 16 będę gotowy i skorzystam z prawa wyjaśnień, udzielę wyjaśnień radnym, będę gotowy do tego, aby bronić swojego stanowiska – zakończył prezydent Witkowski.
Przypomnijmy, że wniosek o wygaszenie mandatu prezydentowi Radomia to konsekwencja kontroli, jaką przeprowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zdaniem pracowników CBA, prezydent Radosław Witkowski złamał artykuł. 4 ustawy antykorupcyjnej, który mówi o tym, że „osoby podlegające ograniczeniom antykorupcyjnym w okresie sprawowania funkcji m.in. prezydenta miasta, burmistrza, wójta nie mogą zasiadać w organach spółek prawa handlowego”. Jeśli w piątek radni nie przychylą nie do wniosku CBA to cała sprawa trafi do wojewody mazowieckiego.