To jest walka frakcji, na której Radom i jego mieszkańcy tracą – tak rządy PiS i PO na szczeblach rządu i samorządu opisuje poseł Kukiz ’15 Robert Mordak. Zdaniem posła obie partie niewiele robią dla ziemi radomskiej, a partyjne spory jak najszybciej powinni zakończyć wyborcy, wywołując odpowiedni nacisk na parlamentarzystów i samorządowców.
Robert Mordak zwraca uwagę np. na kwestie ostatnich działań na linii rząd – samorząd ws. projektów drogowych. Zdaniem posła wytykanie błędów związanych z brakiem lub nie odpowiednich dokumentów przy składaniu wniosków tylko opóźnia realizację danych inwestycji.
– W dzisiejszych czasach istnieją maile, telefony, Internet. Przesyłanie informacji między sobą trwa dosłownie chwilę i uzupełnienie takich dokumentacji trwa sekundę – uważa Robert Mordak.
Zachowanie obu partii to jest pokłosie obecności Platformy Obywatelskiej na szczytach władzy – twierdzi Robert Mordak. Zdaniem posła z Ewą Kopacz – jako premierem i Marią Wasiak – jako ministrem infrastruktury PO niewiele zrobiła. Teraz Prawo i Sprawiedliwość nie realizuje – zdaniem posła Kukiz ’15 – obietnic złożonych w kampanii wyborczej w 2015, czyli tzw. kontraktu dla Radomia.
– Można się spodziewać, że i jednym i drugim zależy na tym samym, czyli żeby robić sobie na złość. Nasze miasto i obywatele tracą, np. jeżdżąc do Warszawy koleją 3 godziny lub jeżdżąc dziurawą drogą w ul. Wojska Polskiego – tłumaczy Mordak.
Dlatego poseł Kukiz ’15 zwrócił się z apelem do mieszkańców Radomia.
– Uważam, że należy przerwać ten chocholi taniec. Wszyscy możemy wywierać nacisk na polityków Platformy Obywatelskiej i polityków PiS-u, żeby wreszcie dogadali się pomiędzy sobą. Dla dobra miasta i dla dobra obywateli. Powinni zacząć realizować swoje przedwyborcze obietnice – uważa Robert Mordak.
Poseł Mordak twierdzi, że od lat obu partiom nie zależy na poprawie jakości życia mieszkańców miasta i regionu. Obie partie trwają – jak się wyraził Robert Mordak – żyją w pewnej symbiozie. Wskazują na to np. obecność Dariusza Wójcika z PiS, jako przewodniczącego Rady Miejskiej, podczas gdy prezydentem Radomia jest przedstawiciel PO, lub trwania na stanowiskach w niektórych miejskich spółkach osób zatrudnionych za poprzedniej władzy. Dlatego na szczeblu rząd – samorząd partie uprawiają szkodliwą polityczną grę – uważa poseł Kukiz ’15.
– Na tym szczeblu państwo-miasto robi się takie igrzyska dla ludu, które mają dowodzić, że jednak te partie są w sporze. W mojej ocenie nie chodzi o nic innego, jak tylko o przejmowanie władzy i oszukiwanie obywateli – uważa Robert Mordak.
Robert Mordak zwrócił także uwagę na brak działań i spotkań zespołu parlamentarzystów ziemi radomskiej z samorządem. Zespół ten przez 15 miesięcy zebrał się jak dotąd tylko dwa razy.