W piątek radni Platformy Obywatelskiej zarzucili posłom Andrzejowi Kosztowniakowi oraz Markowi Suskiemu z Prawa i Sprawiedliwości, że ci nie rozmawiali z ministrem infrastruktury i budownictwa ws. dotacji na przebudowę alei Wojska Polskiego. Jednak do rozmów miało dojść i we wtorek potwierdził to sam minister.
Radni PO uznali, że zachowanie posłów PiS ws. alei Wojska Polskiego było nieodpowiednie. Miała na to wskazywać odpowiedź, która została przysłana z ministerstwa. Wynikało z niej, że w resorcie nie ma żadnych notatek ws. rozmów na temat dotacji na przebudowę drogi. Głos w tej sprawie zabrał jeden z zainteresowanych, czyli poseł Andrzej Kosztowniak.
– Wspólnie z posłem Suskim rozmawialiśmy z ministrem Adamczykiem w Sejmie, w trakcie posiedzenia Sejmu. Zarówno pan poseł Suski, jak i minister Adamczyk to są ludzie, którzy znają się kilkanaście albo kilkadziesiąt lat i nie piszą po prostu notatek z wzajemnych spotkań. Też się nie nagrywają. Mam nadzieję również, że samej Platformie nie istnieje taka forma komunikacji, bo to świadczyłoby źle o samym środowisku – powiedział Andrzej Kosztowniak, poseł PiS.
Te informacje potwierdza sam Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa.
– Pan dyrektor odpowiedział ze swojego poziomu posiłkując się wiedzą mu dostępną. Pan dyrektor nie pytał podsekretarzy stanu, czy nie pytał mnie, czy trwają rozmowy, czy miały one miejsce – stwierdził Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa.
Jednocześnie minister dodał, że rozmów z parlamentarzystami na temat alei Wojska Polskiego było wiele, ale problemem jest brak wniosku ze strony miasta.
– Jeżeli władze miasta dopilnują wszystkich procedur, dopilnują terminów, złożą odpowiednie wnioski poparte odpowiednio przygotowaną dokumentacją dotyczącą inwestycji to zapewne takie wnioski będą rozważane. Na dzień dzisiejszy nic mi nie wiadomo, żeby prezydent złożył wniosek – uzupełnił Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa.
Takie postępowanie prezydenta Radosława Witkowskiego ostro ocenił poseł Marek Suski.
– Prezydent miasta nie podjął tego wyzwania. Sądzimy, że po prostu nie jest skłonny do podjęcia trudnych rzeczy. Zwróciliśmy się również z propozycją inwestycji w ciepłownictwo. Od roku podpisany list intencyjny z ENEĄ. Do tej pory nie doprowadził do poważnych rozmów. Jest takie wykręcanie się prezydenta od inwestycji – zakończył Marek Suski, poseł PiS.
Przypomnijmy, że cała dyskusja dotyczy 60 mln zł, które miałyby trafić do Radomia na przebudowę alei Wojska Polskiego. Całość prac kosztowałaby 120 mln zł.