Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Radomiu radni przyjęli budżet miasta. W czasie głosowań odrzucone zostały m.in. poprawki zgłaszane przez radnych Platformy Obywatelskiej. Jednym z tych, którzy – być może dla wielu niezauważenie – odrzucili te poprawki, jest popierający w ostatnich latach pomysły prezydenta, radny Leszek Pożyczka. Swoim głosowaniami pokazał jednak, że nie zgadza się na zaproponowane przez zaplecze Radosława Witkowskiego pomysły. Bez wahania radny Pożyczka poparł też budżet z zaproponowanymi poprawkami PiS-u, radnego SLD i radnych klubu Bezpartyjni.
– Przede wszystkim zależało mi na tym, żeby ten budżet przeszedł, żeby przeszedł w takim kształcie, jak zaproponowała większość, z poprawkami szesnaściorga radnych. Obecnie nie jest to zły budżet. Nie są wyrzucone zadania tylko pomniejszone kwoty przy tych zadaniach. Są także nowe zadania – mówi Leszek Pożyczka.
Najważniejszymi elementami, dzięki którym Leszek Pożyczka zdecydował się na poparcie budżetu były: zapis dotyczący projektu na budowę hali sportowej przy szkole nr 31 oraz poprawienie warunków lokalowych dzieci niepełnosprawnych. Pytany przez nas radny stwierdził, że nie tylko kwestie związane z budżetem sprawiły, że – przynajmniej na sesjach – nie chcę iść ramię w ramię z Radosławem Witkowskim.
– Prezydent w ostatnim czasie popełnił wiele błędów. Ja sobie nie wyobrażam, jak można doprowadzić do tego, że trzech radnych z zaplecza politycznego, czyli z PO, odchodzi właściwie na koniec kadencji. Ja sobie tego nie mogę wyobrazić. Przecież to można było tak działać, żeby to zaplecze polityczne prezydenta było takie stabilne, trwałe. A tu już od dłuższego czasu było widać, że coś jest nie tak i trzeba było reagować – uważa radny.
Zdaniem Leszka Pożyczki prezydent nie reagował na to co się działo.
– Byłem zaskoczony m.in. odwołaniem szefa straży miejskiej czy sekretarza miasta. Nie wiem kto podpowiadał prezydentowi podejmowanie takich decyzji. To nie były najlepsze decyzje – twierdzi radny.
Radny Leszek Pożyczka zapowiedział jednocześnie, że w najbliższych wyborach samorządowych powalczy o mandat radnego i ma zamiar startować z listy stowarzyszeń skupionych m.in. wokół środowiska Stowarzyszenia „Inicjatywa”.
– Trudno, żeby Prawo i Sprawiedliwość przyjęło mnie na listy skoro na początku tej kadencji wyszedłem z klubu. Nie oczekuję tego. Nie zdziwiłbym się takiej argumentacji PiS-u. Chcę działać w środowiskach związanych z „Inicjatywą” – informuje radny Pożyczka.
Przypomnijmy, że w ostatnich wyborach samorządowych, w 2014 r. Leszek Pożyczka uzyskał mandat radnego kandydując z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 5. W sumie radny Pożyczka zdobył 626 głosów.