W czwartkowe popołudnie na radomskim deptaku Lewica zorganizowała happening, w którym wziął udział Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz europoseł i lider partii Wiosna Robert Biedroń.
– Jak dobrze przylecieć na południe. Bardzo się cieszę, że jesteśmy jako Lewica tutaj dzisiaj tak licznie. Właśnie Pan przewodniczący zobaczył lecącego Suskiego na południe. Odlatują do ciepłych krajów Panie przewodniczący – witał się z radomianami Robert Biedroń.
Podczas spotkania była mowa o samym Radomiu, ale także o pomysłach programowych Lewicy.
– Jesteśmy tutaj dzisiaj dlatego, żeby po pierwsze pokazać Państwu przyszłość bo Lewica bardzo dużo mówi o przyszłości. O tym, co będzie nie tylko o tym, co było. Przede wszystkim jesteśmy w Radomiu, żeby pokazać nasza mocną listę Lewicy. Radom to miasto dumne. Radom to miasto waleczne. Radom to miasto, które w Polsce powinno w końcu zacząć kojarzyć się z dobrymi pomysłami, z dobrymi ambasadorami. Z ludźmi, którzy naprawdę dbają o interes Radomia, a nie o wybujałe ego jakiegoś prezesa labo jakiejś kompletnie nieroztropnej inwestycji – mówił lider Wiosny.
– Radom w końcu musi się dobić do tego rozwoju gospodarczego. Rozwój gospodarczy Radomia wydaje mi się jest jedną z najistotniejszych zadań dla Nas. Do tej pory nie doczekaliśmy się tego, żeby normalnie dojeżdżać do Radomia koleją i samochodami. 30 kilometrów trasy S7 nie jest do dzisiaj zrobione i nie zrobił tego ani rząd Platformy Obywatelskiej ani rząd Prawa i Sprawiedliwości choć jak wiemy wszyscy to obiecywali – zapewniał Ireneusz Sitarski, kandydat do Sejmu z listy Lewicy.
Tematem przewodnim happeningu była drożyzna w sklepach. Zestawienie cen podstawowych produktów z tego roku z cenami, które osiągną za 4 lata jeżeli nie wzrost cen nie zostanie zatrzymany.
Prosty przykład kapusty. Ceny kapusty rosną w zatrważającym tempie. Dzisiaj główka kapusty kosztuje około 4 złotych. W 2023 roku będzie kosztowała około 20 złotych. Jak ktoś lubi kapustę to właśnie tyle będzie płacił. Dlaczego? Dlatego, że nie ma dobrej polityki dotyczącej retencji. Dotyczącej wspierania rolników jeśli chodzi o ich produkcję rolną. Po prostu tego dzisiaj nie ma – wyjaśniał Biedroń.
Wyliczenia liderów Lewicy poparł rolnik, kandydujący do Sejmu z listy Lewicy.
– Tak jak tutaj za jabłka w tej chwili w sklepie płacimy 3 złote. Rolnik sprzedający te jabłka dostaje 80 groszy do złotówki. To jest maksymalna cena po jakiej sprzedaje. To 2 złote mniej niż cena tego towaru. Ziemniaki kosztują tak samo 3 złote. Rolnik sprzedaje je po 80 groszy. Te koszty produkcji przez te 4 ostatnie lata drastycznie wzrosły. Ceny energii elektrycznej, ceny płacy, ceny wody, inflacja. Rolnika w tej chwili nie jest już stać na produkcje tych tutaj warzyw i owoców – tłumaczył Daniel Oliszewski.
Po zakończeniu konferencji liderzy wyszli do ludzi i dyskutowali z mieszkańcami Radomia m.in. na temat służby zdrowia, rolnictwa, komunikacji oraz problemów, z którymi borykają się na co dzień.