Podczas ostatniego w tegorocznej kampanii wyborczej spotkania z mediami kandydaci Lewicy podsumowali ostatnie tygodnie.
– 13 października zdecydujemy o przyszłości naszej ojczyzny. Czy Polska będzie krajem fałszywej demokracji czy krajem, w którym przestrzegana jest Konstytucja, funkcjonuje trójpodział władzy, wykonywane są wyroki niezawisłych sądów i gwarantowane są swobody obywatelskie. To niezwykle ważny wybór – mówi Ireneusz Sitarski.
Dzisiejsza konferencja była okazją do podsumowania programu wyborczego Lewicy.
– Lewica przedstawiła w kampanii wyborczej swój program społeczny. Minimalna płaca 2,700, płaca w budżetówce minimalna 3,5 tysiąca, emerytura minimalna 1,600 złotych. Wynagrodzenie dla opiekunów osób niepełnosprawnych 2 tys. złotych. Wsparcie dla mikro i małych przedsiębiorstw. Zwiększenie wydatków na służbę zdrowia 6,8 proc. PKB musimy mieć za dwa lata. Za cztery lata 7,2 proc. Za sześc lat prawdopodobnie będzie to 9 proc., żebyśmy mogli mieć dobrą obsługę medyczną. Lewica będzie waszymi rzecznikami w zapewnieniu godnego życia, godnej płacy i godnej emerytury – podsumowuje „dwójka” na liście Lewicy.
Wśród postulatów, o które zamierza walczyć Lewica nie zabrakło tych, które stricte dotyczą Radomia.
– Zapewnimy zakończenie budowy drogi S7 z Radomia do Warszawy. Zapewnimy zakończenie modernizacji trasy kolejowej Radom-Warszawa. Zapewnimy dobre połączenia drogowe i kolejowe z Radomia z miastami powiatowymi. Dobra infrastruktura komunikacyjna pozwoli na pozyskanie inwestorów i odbudowanie pozycji przemysłowej Radomia, a w konsekwencji pozwoli na zwiększenie zatrudnienia i na dobre wynagradzanie radomianek i radomian. Nie trzeba będzie więcej wyjeżdżać do pracy do Warszawy – zapewnia Sitarski.
Przypomnijmy, wybory parlamentarne już w najbliższą niedzielę, 13 października. Jutro o północy zacznie obowiązywać cisza wyborcza i potrwa do zamknięcia komisji wyborczych, czyli do godziny 21.00 w niedzielę.