W środowy wieczór do Radomia przyjechał poseł Konfederacji, Krystian Kamiński, którego spotkanie z sympatykami zainaugurowało działalność Klubów Konfederacji w Radomiu. Polityk swoje wystąpienie rozpoczął od omówienia tematu polityki zagranicznej. Wszak Kamiński jest w sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, a o wizji Prawa i Sprawiedliwości mówił tak:
– Według nich są na świecie dwa obozy: obóz dobra czyli Stany Zjednoczone i obóz zła czyli Rosja. Wszystko co się na świecie dzieje to jest walka między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Na nasz wtrącenie, że chociażby Chiny są wielkim mocarstwem, oni odpowiadają: „nie, nie, Chiny to jest starzejące się społeczeństwo, oni nie będą się liczyć. No cóż, mamy nieco inne zdanie – stwierdził Krystian Kamiński, poseł Konfederacji.
Zdaniem Kamińskiego na świecie są trzy mocarstwa: Stany Zjednoczone, Chiny oraz Rosja. W perspektywie 10-20 lat ostatnia potęga straci jednak swoją pozycję ze względu na depopulację i słabość gospodarki, opierającej się na surowcach. Jak twierdzi Konfederacja, polityka ukierunkowana na Stany Zjednoczone prowadzi do negatywnych skutków. Wszak wśród sąsiadów jesteśmy uważani za konia trojańskiego i jednocześnie odcinamy się od korzystnych interesów z Chinami ze względów ideologicznych. Z informacji Kamińskiego dowiedzieliśmy się, że ci rzekomo chcieli przez Polskę przeprowadzić jedwabny szlak.
– Potwierdził mi to minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz. Staliśmy przed salą plenarną po wystąpieniu Roberta Winnickiego, on do nas podszedł i powiedział: „to ja zablokowałem inwestycje chińskie w Polsce, dzięki mnie Chińczycy tu nie weszli.”. Więc proszę zobaczyć, jakie to jest ideologiczne uprzedzenie do współpracy z Chinami – dodał Kamiński.
Alternatywą zdaniem Konfederacji jest tzw. polityka wielkowektorowa, której przykładem są działania na Węgrzech rządu Viktora Orbana. Węgry, będące 4 razy mniejsze od Polski, inkasują 3 razy więcej środków z tytułu współpracy z Chinami.
– Orban nie ma problemu z zapraszaniem do siebie sekretarza Stanów Zjednoczonych, nie ma problemu z rozmawianiem z Angelą Merkel, Erdoganem, Putinem, bo on stawia na pierwszym miejscu interes Węgier. Tak, aby to do nich wpływały pieniądze, aby społeczeństwo się rozwijało – wyjaśnił polityk.
Kamiński opowiedział również o polityce krajowej, przedstawił swój punkt widzenia i zdradził kilka zakulisowych smaczków z politycznego życia.
– Każdy klub podczas debat ma zwykle pięć minut. W debacie na temat chwastów każde koło miało 5 minut. Na temat umów międzynarodowych, które zmieniają naszą geopolitykę, każdy klub miał 3 minuty. Umowy międzynarodowe są mniej ważne niż śmieci w Polsce – oznajmił poseł Kamiński.
Poseł Konfederacji opowiadał również o zawiłym systemie podatkowym, który jego zdaniem należy uprościć czy o obronie tradycyjnych wartości. Spotkanie zakończyło się po godzinie 19. Od września w mieście działa już lokal konfederatów, który znajduje się na piętrze budynku przy Żeromskiego 42. Jak zapewniają liderzy klubu, lokal jest otwarty dla ludzi, którym serce bije po prawej stronie. To miejsce, w którym mieszkańcy będą mogli zgłaszać swoje problemy.