8 maja w Polsce a 12 na świecie obchodzimy dzień pielęgniarki i położnej. W Lipsku, z racji na obfitą w atrakcję galę, to wydarzenie świętowano nieco później.
– Bardzo nam miło, że w takiej ilości możemy dzisiaj być razem I świętować dzień pielęgniarki i położnej. Świętować również koniec pandemii ale przede wszystkim uhonorować wszystkich naszych pracowników, wszystkich medyków, bo ciężkie czasy za nami. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej – mówi Maria Chmielnicka, dyrektor Szpitala Powiatowego w Lipsku.
Na uroczystości w Lipskim Centrum Kultury przybyło wiele pielęgniarek i położnych, jak również wielu znamienitych gości, między innymi Tomasz Sławatyniec, dyrektor Wydziału Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego czy Sławomir Śmieciuch, starosta lipski.
– Cóż mógłbym dodać od siebie…. To, że znalazłem, że na was się mówi również: madla, sanitariuszka, siostra, strzykawa, strzykawka, piguła. Ja szukając porównania napisałem coś takiego. Pielęgniarka – gołąb miłości, położna – zwiastun życia. Pielęgniarstwu przypisuje się duże znaczenie. Mówiąc o nim jako o misji, rodzaju posłannictwa czy szczególnym zadaniu, jakie pielęgniarka powinna spełniać wobec człowieka i społeczeństwa. Realnie wpływacie na zdrowie publiczne. I za to w imieniu rady, zarządu, mieszkańców powiatu – dziękujemy wam. Dbacie o bezpieczeństwo zdrowotne powiatu – dodaje Sławomir Śmieciuch, starosta lipski.
Nie obyło się również bez wręczenia kwiatów na ręce pani dyrektor Chmielnickiej, jak również dyrektor ds. lecznictwa Joanny Garganisz – Studniarz oraz naczelnej pielęgniarki Renaty Kowalskiej.
– Pielęgniarka, położna, to brzmi dumnie, a ja jestem z was dumna, że mogę tu dziś być z wami i obchodzić wspólnie razem nasze święto. Dziękuje również całemu zespołowi, w tym lekarzom, technikom, panu ze sterylizacji, ratownikom, bo wszyscy tworzymy zespół i to zespół przetrwał te pandemię, pomógł nam w tej ciężkiej pracy – mówi Renata Kowalska, naczelna pielęgniarka
Uroczystą galę zakończyli swoimi występami artystycznymi uczniowie Szkoły Muzycznej w Siennie oraz wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii z Solca nad Wisłą.
– Jestem tutaj pierwszy raz, ale kiedy przekroczyłem próg tego domu, to poczułem, że tutaj jest faktycznie atmosfera bardzo bardzo rodzinna i to cieszy, że jesteście Państwo, jak podkreślała pani dyrektor, jak mówił pan starosta, jedną wielką rodziną – podsumowuje Tomasz Sławatyniec, dyrektor Wydziału Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego
Nie zabrakło tortu oraz przekąsek dla uczestników.