Piłkarze Radomiaka Radom w nocy z soboty na niedzielę wrócili do Radomia z zimowego obozu z Włoch. „Zieloni” po przyjeździe złapali odrobinę oddechu i nadal kontynuują przygotowania do pierwszego meczu rundy wiosennej z Wartą Poznań, który to odbędzie się w poniedziałek 2 marca.
– Było to fajne, atrakcyjne zgrupowanie dla nas. Mieliśmy bardzo dobre warunki, dobrych sparingpartnerów, wykonaliśmy sporo pracy, która – mamy nadzieję – zaprocentuje w lidze. Rozegraliśmy trzy gry kontrolne z dobrymi zespołami i przede wszystkim na dobrych boiskach – powiedział trener Dariusz Banasik.
Radomiak we Włoszech zmierzył się z uczestnikiem tegorocznej Ligi Mistrzów Atalantą Bergamo, Parmą Calcio U-19 oraz grającym na co dzień w Serie D U.S.D. Caravaggio. „Zieloni” wrócili już do treningów na własnych obiektach, a w środę odbyli sesję zdjęciową, po której miał miejsce briefing prasowy z trenerem Banasikiem. Ten zdradził, że do zespołu został przywrócony Michał Grudniewski, a Radomiak ostatecznie nie pozyska Jakuba Araka, którym interesował się od dłuższego czasu. Z kolei jak podaje portal „Echo Dnia”, włodarze klubu czynią starania, by w zielonych barwach zagrał ofensywny piłkarz rodem z Urugwaju. We Włoszech „Zieloni” ćwiczyli rozmaite rozwiązania taktyczne i niewykluczone, że w pierwszym meczu z Wartą Poznań podopieczni trenera Dariusza Banasika zaskoczą rywala.
– Dużo było takich ćwiczeń taktycznych, strzałów, stałych fragmentów gry. Przede wszystkim skupialiśmy się też na grach kontrolnych. Graliśmy z dosyć dobrymi zespołami i ćwiczyliśmy grę zarówno w obronie jak i w ataku. Robiliśmy wszystkiego po trochę, ale wszystkie zajęcia były z piłkami, bo mieliśmy ku temu warunki – dodał szkoleniowiec „Zielonych”.
W piątek radomianie zagrają kolejny mecz sparingowy. Tym razem ich rywalem będzie GKS Bełchatów, a spotkanie odbędzie się na terenie rywala.