Siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom w poniedziałkowy wieczór zagrały pierwszy od niespełna miesiąca mecz ligowy. Radomianki w Legionowie zagrały za tamtejszą DPD Legionovią. Warto nadmienić, że w spotkaniu z Legionovią w obecnym sezonie, w oficjalnym meczu po raz pierwszy mieliśmy okazję zobaczyć Julitę Molendę oraz Izabelę Bałucką.
I tak śmiało można stwierdzić, że po przerwie spowodowanej zakażeniami koronawirusem nie było śladu. Wszak radomianki dobrze weszły w mecz i pierwszego seta zwyciężyły do 20. W drugiej partii E.Leclerc Moya Radomka Radom przeważała nawet ośmioma punktami, a ostatecznie zwyciężyła 25:22. Zgoła odmiennie wyglądała trzecia odsłona, w której radomianki nieustannie goniły wynik, a momentami przegrywały nawet siedmioma punktami. W końcówce przeważyło jednak doświadczenie podopiecznych trenera Riccardo Marchesiego, które na ostatnie 12 piłek wygrały aż 9, co doprowadziło do triumfu 25:22 i zwycięstwa w całym meczu 3:0,
Statuetkę MVP otrzymała Janisa Johnson, dla której było to pierwsze tego typu wyróżnienie w obecnym sezonie. Amerykanka zdobyła 14 punktów i mogła pochwalić się 69% skutecznością w przyjęciu. 19 punktów zdobyła Bruna Honorio, a 10 oczek dołożyła Justyna Łukasik. 6 punktów to dzieło Julii Twardowskiej. Po dwa dorzuciła Skorupa i Picussa, a jeden zdobyła Izabela Bałucka.
Po zwycięstwie w Legionowie E.Leclerc Moya Radomka Radom awansowała na drugie miejsce w tabeli Tauron Ligi. Warto nadmienić, że zawodniczki z Radomia mają jeden mecz mniej niż lider z Rzeszowa. Najbliższe spotkanie podopieczne trenera Riccardo Marchesiego rozegrają w poniedziałek, 2. listopada. Rywalem radomianek będzie Joker Świecie. Pojedynek odbędzie się w Radomiu.