E.Leclerc Moya Radomka Radom w zaległym meczu siódmej kolejki rozgrywek TauronLigi pokonała Jokera Świecie 3:0.
Podopieczne trenera Riccardo Marchesiego pierwszego seta wygrały do 19. W drugiej partii goście ze Świecia sprawiły radomiankom zdecydowanie więcej kłopotów, ale ostatecznie w kluczowym momencie gospodynie zakasały rękawy do pracy i zwyciężyły 25:22. Trzecia partia to już absolutna demonstracja siły Radomki, która wygrała 25:9, triumfując w całym spotkaniu 25:9.
– Udało nam się zniwelować różnicę potencjałów, która jest między moją drużyną a Radomką. Trzeba dziewczynom oddać, że chciały wygrać. Grały ambitnie, miały ogromną chęć do grania. W trzecim secie nam się posypała gra. Daliśmy z siebie wszystko w pierwszych dwóch setach i potem było widać, że tracimy siły, a na koniec wiarę w to, że możemy zwyciężyć z faworytem – powiedział po meczu Marcin Wójtowicz, szkoleniowiec teamu ze Świecia.
Najwięcej punktów dla radomianek zdobyła rzecz jasna Bruna Honorio. Brazylijka dała swojej drużynie 13 punktów. Po 10 dołożyła Janisa Johnson oraz Justyna Łukasik. 9 oczek to dzieło Julii Twardowskiej. Warto zaznaczyć, że wolne od trenera Riccardo Marchesiego otrzymała podstawowa rozgrywająca czyli Katarzyna Skorupa, którą zastąpiła Paulina Zaborowska. 20-letnia siatkarka spisała się wręcz wzorowo i została wybrana MVP czwartkowego spotkania.
– Zawodniczki ze Świecia bardzo się nam przeciwstawiły i ta ich gra wyglądała dobrze. Musiałyśmy być bardzo skoncentrowane, żeby wyciągnąć te końcówki, choć z drugiej strony mecz był pod kontrolą, zwłaszcza ten trzeci set – przyznała Paulina Zaborowska, rozgrywająca Radomki.
Dla Zaborowskiej czwartkowa potyczka była drugą szansą zagrania w pełnym wymiarze czasowym w bieżącym sezonie TauronLigi. Wcześniej 20-latka miała okazję zaprezentować się w meczu z Eneą PTPS Piła.
– Grało mi się dobrze. Każda zawodniczka trenuje po to, żeby później grać i to cieszy, że mogę zagrać mecz w pełnym wymiarze – dodała młoda siatkarka.
W ostatnim meczu w bieżącym roku siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom zmierzą się z drużyną Volley Wrocław. Do tego meczu, tak jak do spotkania z Jokerem, radomianki będą podchodziły w roli faworyta, co nie oznacza, że czeka je łatwa przeprawa.
– Tak jak powiedziałam, z Wrocławiem to też będzie ciężki mecz. One u siebie dobrze grają. Musimy się nastawić, że tam będzie walka o te punkty i my przede wszystkim też musimy walczyć, żeby zachować tę pozycję, na której jesteśmy – wyjaśniła Renata Biała.
Po zwycięstwie z Jokerem radomianki wskoczyły na drugą pozycję w tabeli TauronLigi. Ostatni mecz w tym roku odbędzie się w poniedziałek 21. grudnia we Wrocławiu. Po nim radomianki będą miały dwa tygodnie przerwy od ligowego grania.