Niespodzianką zakończył się pierwszy mecz fazy play-off zawodniczek E.Lelerc Moya Radomki Radom. Faworyzowane gospodynie przegrały z Legionovią Legionowo 1:3. Pierwszy set zapowiadał łatwe zwycięstwo radomianek, ponieważ błyskawicznie zakończył się wynikiem 25:15. Po stronie Radomki wszystko działało bez zarzutów, aż do stanu 14:9, kiedy w polu zagrywki przyjezdnych zameldowała się Alicja Grabka i to ona wprowadzała piłkę do gry osiem razy z rzędu.
-Bardzo się cieszę, że tak się potoczył ten mecz i jestem dumna ze swojej drużyny, że wróciłyśmy po tym pierwszym, nieudanym secie w naszym wykonaniu, w moim wykonaniu i same bardzo dobrze wiemy jak ciężki był dla nas ten mecz, więc jestem dumna, że po tym pierwszym, nieładnym secie wróciłyśmy na naprawę fajny poziom i zaprezentowałyśmy uważam fajną siatkówkę.- mówiła wybrana MVP meczu Alicja Grabka.
Jak się okazało był to przełomowy moment spotkania.
-Jedna zawodniczka nas przyblokowała, my nie potrafiłyśmy po prostu zdobyć punktu i zrobić przejścia i ta seria chyba doprowadziła nas do tego, że troszeczkę podupadłyśmy chyba, nie wiem jako zespół, no bo akcje dalej trwały, była wymiana, ale nie potrafiłyśmy jakby my postawić kropki nad i, no i taki wynik, gratulacje dla Legionowa.- powiedziała zawodniczka E.Leclerc Moya Radomki Radom, Agata Witkowska.
Trener radomianek Riccardo Marchesi mówił, że jego podopieczne nie mają wcale wiele do poprawienia przed rewanżem.
-Myślę, że musimy nieco popracować, zaczynając od naszego serwisu, który do drugiego seta funkcjonował bardzo dobrze, robił różnicę, ale później przynosił nam problemy. To nie pozwoliło nam zbliżyć się do Legionovii i ją wyprzedzić.- tłumaczył Riccardo Marchesi.
Włoski szkoleniowiec nie zgadza się też z opinią, że porażka postawiła Radomkę w bardzo trudnej sytuacji.
-Nie, nie zgadzam się. To niczego dla nas nie zmienia, żeby dostać się do półfinału musimy wygrać dwa mecze, teraz nadal musimy wygrać, tyle że dwa z rzędu. Nigdy nie możemy kalkulować, dopuszczać możliwość porażki, mamy wygrać dwa mecze i tyle. Nie nakładamy też na siebie presji przed rewanżem. To na Legionowii będzie ciążyła presja, nie na nas.- podkreślił trener E.Leclerc Moya Radomki Radom.
Rewanżowe starcie fazy play-off TAURON Ligi już w sobotę o 17:30 na hali DPD Arena Legionowo.